Krzysztof Żuk Człowiekiem Roku 2013 Kuriera Lubelskiego

Wybór nie był łatwy. Do tytułu Człowieka Roku 2013 nominowaliśmy 30 wybitnych postaci, z pomocą lublinian, którzy zgłaszali swoje propozycje. Każda zasłużyła na wyróżnienie. Po ponad trzech tygodniach głosowania, w czasie których Czytelnicy i Internauci Kuriera Lubelskiego oddali 32 750 głosów SMS-owych i kuponowych, mamy zwycięzcę. Został nim Krzysztof Żuk, prezydent Lublina, który triumfował także w ubiegłym roku.

Na drugiej pozycji uplasował się Marian Przylepa, wieloletni dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. Nominując go, Czytelnicy wskazywali m.in. na inwestycje prowadzone w placówce pod jego kierownictwem. Chodzi m.in. o otwarty w ubiegłym roku supernowoczesny blok operacyjny, który pozwala szpitalowi, przy użyciu sprzętu najnowszej generacji, operować większą liczbę pacjentów niż wcześniej.

- Ta nagroda jest nie tylko dla mnie, ale dla całej placówki i wszystkich pracowników - podkreśla Marian Przylepa. - A wspomniana inwestycja będzie przez wiele lat służyć wszystkim mieszkańcom regionu - dodaje dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.

Marian Król został nominowany za walkę o przywrócenie odpowiedniego miejsca herbowi Lublina, który jego zdaniem, jest zbyt często wypierany przez miejskie logo. - Bardzo się cieszę. Po pierwsze z powodu wyniku w plebiscycie, a po drugie dlatego, że mój postulat odnosi już skutek: Koziołek pojawił się na części miejskich autobusów - mówił przewodniczący lubelskiej "Solidarności".

W ścisłej czołówce znalazły się też dwie panie. Tuż za "pudłem", na czwartej pozycji, uplasowała się Elżbieta Tarasińska, prezeska Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami "Animals". Wyróżniona za niestrudzoną walkę o los naszych braci mniejszych.

- Ten wynik daje powody do optymizmu, bo jest dowodem, że to, co robię jest zauważalne i potrzebne - zaznacza Elżbieta Tarasińska.

Piąte miejsce zajęła zaś Anna Łukasiak, założycielka i główna choreografka Studia Tańca UDS. Nominowana za szkolenie tancerzy, którzy, występując na wielu scenach i zdobywając nagrody (m.in. dwukrotne mistrzostwo i czterokrotne wicemistrzostwo świata), rozsławiają Lublin.

- Już sama nominacja do tytułu była dla mnie wyróżnieniem. A taką ilość oddanych głosów odczytuję jako wyraz docenienia tego, co robię ja i moje Studio Tańca - powiedziała Anna Łukasiak.

Plebiscyt Człowiek Roku organizowaliśmy po raz trzeci. Statuetkę zwycięzcy i dyplomy wszystkim uczestnikom wręczymy 4 marca w Trybunale Koronnym.

Na kolejnej stronie rozmowa z prezydentem Krzysztofem Żukiem

Krzysztof Żuk Człowiekiem Roku 2013: - To dla mnie sygnał, że mieszkańcy dostrzegają zachodzące w Lublinie zmiany

Po raz drugi został Pan wybrany przez Czytelników i Internautów Kuriera Lubelskiego Człowiekiem Roku. Czym, Pana zdaniem, zasłużył Pan na uznanie lublinian?
To dla mnie ogromny zaszczyt i honor. Wyróżnienie traktuję jako dowód zaufania i sygnał, że mieszkańcy dostrzegają zachodzące w Lublinie zmiany. Od początku kadencji realizujemy ofensywę inwestycyjną przeznaczając na inwestycje łącznie ponad 2 mld zł, głównie środków europejskich. Staramy się też słuchać i odpowiadać na potrzeby mieszkańców. Dziś jesteśmy na etapie wdrażania budżetu obywatelskiego.

Czytelnicy zgłaszający Pana kandydaturę do tytułu podkreślali, że stopniowo realizuje Pan plan nakreślony przed wyborami. Jak Pan ocenia stan realizacji obietnic sprzed czterech lat?
Realizując plan inwestycyjny dla Lublina działamy w dwóch zasadniczych obszarach. Z jednej strony, poprzez inwestycje w infrastrukturę komunikacyjną i infrastrukturę dla biznesu, stymulujemy rozwój gospodarczy. Oddając do użytku lotnisko, nowe drogi czy uzbrojone i dobrze skomunikowane tereny inwestycyjne, pomagamy w rozwoju już obecnego u nas biznesu, ale też pozyskujemy nowych inwestorów i nowe miejsca pracy. Drugim celem jest poprawa jakości życia w mieście poprzez rozbudowę oferty i infrastruktury sportowej, rekreacyjnej i kulturalnej, ale także troskę o oświatę i lubelskie rodziny. Patrząc dziś na obietnice wyborcze sprzed czterech lat stwierdzam, że większość albo już udało się zrealizować albo są w przededniu realizacji.

Część z obiecanych inwestycji nie będzie jednak zrealizowana w tej kadencji (np. przebudowa skrzyżowania Solidarności - Sikorskiego - Ducha, wiadukt nad Głęboką, rewitalizacja Podzamcza, modernizacja pl. Litewskiego). Co w sprawie tych projektów może Pan powiedzieć lublinianom?
Większość tych projektów to duże i skomplikowane inwestycje wymagające znacznych nakładów i przygotowań. Żadnego nie odkładam na półkę, ale realizacja niektórych zajmie więcej czasu niż planowaliśmy. Oczekujemy, że na przebudowę skrzyżowania Solidarności - Sikorskiego - Ducha uda nam się pozyskać środki z rezerwy programu Rozwój Polski Wschodniej jeszcze w ramach kończącej się perspektywy unijnej. Czekamy na decyzje w tej sprawie. Mając na uwadze jakość komunikacji na osi północ - południe Lublina, w 2012 r. wyznaczyliśmy dodatkowe lewo- i prawoskręty na ul. Sowińskiego. Przygotowujemy się także do przebudowy Al. Racławickich i ul. Lipowej oraz ul. Sowińskiego i ul. Poniatowskiego. Ciąg Sowińskiego - Poniatowskiego będzie poszerzony do czterech pasów ruchu, przebudowane zostaną skrzyżowania Głęboka - Filaretów oraz Głęboka - Sowińskiego. Posiadamy już dokumentację, a szukamy źródeł finansowania modernizacji pl. Litewskiego. Jeszcze w tym roku powinniśmy uchwalić plan przestrzennego zagospodarowania Podzamcza umożliwiający realizacje modernizacji tego obszaru.

Jest Pan jedną z osób mających obecnie największy wpływ na to, jak Lublin wygląda dziś i jaki będzie w przyszłości. Jak wyobraża Pan sobie miasto za 10 lat?
Jeśli lublinianie powierzą mi misję kierowania ich miastem także w kolejnej kadencji, skupię się na dalszej poprawie jakości życia w mieście, w tym poprawie estetyki przestrzeni publicznej. Mam na myśli nie tylko miasto, jako całość, ale przede wszystkim dzielnice, które niewątpliwie wymagają nakładów inwestycyjnych . Dla mnie Lublin 2020 to miasto uniwersytetów, z silną gospodarką, przyjazne dla mieszkańców, z łatwym dostępem do oświaty, kultury, sportu i rekreacji.