Jak przyjmuje pan wygraną w Prawyborach KL?
To budujące, bo przecież głosowali mieszkańcy. Mimo wszystko najważniejszy będzie dla mnie wynik samych wyborów. Wierzę, że mieszkańcy znów postawią na mnie. Dokonaliśmy w Lublinie wielkiej zmiany, ale przed nami jeszcze sporo do zrobienia. Ja dotrzymuję słowa i mam nadzieję, że mój program wyborczy przekona lublinian. Bardzo ważna jest też większość w Radzie Miasta. Dlatego w niedzielę proszę nie tylko o głos na mnie, ale także na kandydatów z mojego komitetu.
Kilka dni temu zauważyłem, że jeden z mieszkańców zaczepił pana na ulicy i życzył powodzenia. Często to się zdarza?
Takie sytuacje są bardzo częste i zawsze niezwykle miłe. Czasami mieszkańcy po prostu mnie pozdrawiają, czasami mówią o konkretnych sprawach i problemach dla nich istotnych. Staram się na bieżąco reagować na ich prośby.
Ze strony mieszkańców są też z pewnością krytyczne uwagi.
Jeśli są merytoryczne to je przyjmuje. W ostatnich dniach jednak większość tych negatywnych głosów pochodzi od moich kontrkandydatów, którzy mając w tym polityczny interes, snują różne czarne wije niemające związku z rzeczywistością. Skupiam się na moim planie na dalszy rozwój Lublina i programy skierowane do mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?