Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Lemański: idzie na dno jeden z flagowych okrętów Kościoła w Polsce

jkl
- Można powiedzieć, że wiadomość, która wczoraj obiegła lotem błyskawicy media całego świata (z wyjątkiem polskich mediów katolickich) ukazała światu, jak oto idzie na dno jeden z flagowych okrętów Kościoła w Polsce - napisał ks. Wojciech Lemański. Tak skomentował informację o odwołaniu arcybiskupa Józefa Wesołowskiego z funkcji nuncjusza apostolskiego w Dominikanie. Według mediów, arcybiskup został odwołany ze stanowiska w związku z oskarżeniami o pedofilię.

Pochodzący z Podhala arcybiskup Wesołowski odwołany po oskarżeniach o pedofilię

"Oto jeden ze znanych polskich arcybiskupów został właśnie odwołany przez papieża z placówki dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej. Jeszcze jakiś czas temu takie odwołanie dostrzegliby tylko nieliczni watykaniści. Świat usłyszałby coś o planowej, sukcesywnej wymianie nuncjuszy przez nowego papieża. Być może napisano by o wdzięczności za długoletnią posługę arcybiskupa-nuncjusza. Może pojawiłaby się jakaś wzmianka o szwankującym zdrowiu, albo o potrzebie podjęcia nowych zadań dla dobra Kościoła Powszechnego" - pisze ksiądz Lemański.

"A tu, jak grom z jasnego nieba, ogłoszona całemu światu decyzja o natychmiastowym odwołaniu polskiego arcybiskupa z powodu podnoszonych przeciwko niemu zarzutów o pedofilię. A więc jednak Kościół w Polsce nie jest wolny od tego plugastwa. Jeśli właśnie w atmosferze skandalu odchodzi jeden z polskich hierarchów, to jaką wizytówkę wystawia to naszym polskim seminariom duchownym, papieskiej akademii teologicznej, polskiemu Episkopatowi? Gdzie były te wszystkie służby kościelne weryfikujące, sprawdzające, prześwietlające najlepszych synów Kościoła w Polsce przed ich oddaniem do dyspozycji Stolicy Apostolskiej?" - czytamy na stronie ksiadzlemanski.waw.pl.

Ksiądz Lemański zastanawia się, co się stanie z arcybiskupem Wesołowskim. "Gdzie teraz znajdzie spokojną przystań powracający z Dominikany polski arcybiskup? Czy wróci do rodzimej archidiecezji krakowskiej, którą okrył wstydem? Czy usiądzie w pierwszym rzędzie podczas uroczystości kanonizacyjnych Jana Pawła II, który przed laty konsekrował go na biskupa? Czy zacznie pisać i publikować wspomnienia z tych nuncjatur, w których pozostawił po sobie niezatarty ślad? A może ta obnażająca słabość Kościoła w Polsce decyzja o odwołaniu, i to w takich okolicznościach, polskiego arcybiskupa sprawi, że niektórzy wreszcie przejrzą na oczy? Może dostrzegą, że krytyczne uwagi o księżach, o biskupach, arcybiskupie, czy nawet kardynale, to sygnał alarmowy, a nie kolejny wściekły atak na Kościół?" - czytamy w najnowszym wpisie księdza Lemańskiego.

cały wpis ks. Lemańskiego "I co teraz?"

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ks. Lemański: idzie na dno jeden z flagowych okrętów Kościoła w Polsce - Gazeta Krakowska

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski