Ks. Mirosław Ładniak: Na pielgrzymce ładujemy duchowe akumulatory

Za 12 dni wyruszy 41. piesza pielgrzymka z Lublina do Częstochowy. Czym będzie się różnić od poprzedniej?

Pielgrzymka będzie przebiegać pod hasłem „W mocy Ducha Świętego”. W drodze będziemy skupiać się na dekalogu i rozważać kolejne przykazania.

Ma to nam pomóc w powrocie do źródeł naszej wiary. Główną intencją naszych modlitw będą przygotowania i owocny przebieg III Synodu Archidiecezji Lubelskiej.

Co takiego jest w pielgrzymowaniu, że przyciąga ludzi na szlak?

Pielgrzymuję od 36 lat i nie wyobrażam sobie bez tego życia. To rekolekcje w drodze, odkrywanie na nowo Pana Boga, siebie i ludzi. To też okazja do nawiązania bardzo silnych relacji. Cechą charakterystyczną pielgrzymki jest to, że kiedy człowiek staje się zmęczony, kiedy jest mu trudno, inni przychodzą mu z pomocą i pojawiają się przyjaźnie.

Zwracamy się do siebie „bracie” i „siostro”. To burzy wszelkie mury, także te społeczne. Kolejnym ewenementem jest dobroć ludzi, którzy przyjmują pielgrzymów w swoich domach. Na co dzień nie mamy okazji doświadczyć tyle dobra i życzliwości.

Gdzie można się zapisać?

Trwają zapisy w parafiach. Dodatkowo, 26 lipca wystartuje sekretariat pielgrzymkowy przed archikatedrą. Koszt wpisowego to 75 zł.

Opłata uwzględnia m.in. transport bagaży i pojazdy służbowe pielgrzymki, kupno lekarstw i materiałów opatrunkowych, baterii do nagłośnienia, tzw. gadżety pielgrzymkowe, informatory, koszt dokumentacji oraz ubezpieczenie NW.

Zachęcam też do wsparcia funduszu „Idę z Tobą”. W ten sposób można sfinansować koszt udziału w pielgrzymce osobie, która poniesie intencję ofiarodawcy na Jasną Górę.

Dlaczego warto pójść na pielgrzymkę?

Pielgrzymka to połączenie modlitwy z wysiłkiem. To daje niesamowite efekty. Umożliwia wypraszanie łask i naładowanie duchowych akumulatorów. Pielgrzymka mobilizuje do chrześcijańskiego życia.