Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz robi skarpetki na drutach, aby odnowić kościół w Starym Bublu

Gabriela Bogaczyk
Taki „duchowny” element ubioru jest do kupienia na aukcji. Pieniądze z niej uzyskane pójdą na remont kościoła niedaleko Janowa Podlaskiego.

– Potrafię coś tam zrobić na drutach, bo podpatrywałem w domu, jak babcia i prababcia dziergały, a my wnukowie później to nosiliśmy. Były to swetry, szaliki i właśnie skarpetki – wspomina ks. Marcin Chudzik, proboszcz parafii w Gnojnie, do którego należy kościół w Starym Bublu.

Niedawno kapłan otrzymał od swoich dawnych parafian zbędne włóczki, które zalegały u nich w domu. – Uznali, że może mi się kiedyś przydadzą, bo wiedzą, że umiem robić na drutach. Wtedy właśnie wpadł mi do głowy pomysł, żeby wystawić na licytację wydziergane przez siebie skarpetki. Idzie zima i święta, więc to może być dobry prezent – tłumaczy proboszcz.

Ks. Chudzik robi na drutach wieczorami, kiedy ma za sobą już wszystkie obowiązki. – Udaje mi się wydziergać jedną parę skarpetek na tydzień. Ale gdybym poświęcał się tylko temu od rana do wieczora, to myślę, że w półtora dnia bym skończył – dodaje. Następnie kolorowe i ciepłe skarpetki trafiają na aukcję internetową. Można je licytować za pomocą strony „Zbiórka dla Jana” na Facebooku. Wszystkie aktualności znajdują się także na specjalnej stronie internetowej: www.zbiorkadlajana.pl.

Skarpetki wykonane własnoręcznie przez ks. Chudzika zdobywają coraz większą popularność. Ich cena osiąga już 500 złotych.
Cała akcja organizowana jest po to, aby zebrać pieniądze na wyremontowanie XVIII-wiecznego kościoła w Starym Bublu. To mała wieś nad Bugiem niedaleko Janowa Podlaskiego. Do parafii należy ok. 40 rodzin.

Na samym początku był to kościół unicki, który później został zamieniony na cerkiew prawosławną. Po II wojnie światowej świątynia zaczęła służyć wiernym Kościoła rzymskokatolickiego.

– W sumie potrzebujemy ok. 270 tys. złotych na odnowę kościoła. Ta kwota przekracza możliwości finansowe parafii. Chcielibyśmy wymienić wszystko, co jest zniszczone i wymaga naprawy, aby świątynia odzyskała swój dawny blask. Zbieramy m.in. na wymianę dachu i szalunku zewnętrznego. Chodzi o to, że bale, z których jest budowla, są podziurawione i z ubytkami – dodaje ks. Chudzik.

Każde 50 złotych to zestaw narzędzi do odnawiania, każde 100 zł to 1 litr preparatu do usuwania starej farby, każde 500 zł to 1 metr dębiny, a każde 5 tys. to jedno duże okno.

Do tej pory dzięki zbiórce udało się zebrać ok. 8 tys. złotych. – Aukcje internetowe to nie wszystko. Wspierają nas parafianie, przekazując regularnie comiesięczną darowiznę na wyremontowanie świątyni. Złożyliśmy też projekt do Ministerstwa Kultury o dofinansowanie odnowy kościoła. Zależy nam bardzo, aby przywrócić piękno kościołowi pod wezwaniem św. Jana Ewangelisty – mówi proboszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski