Ostatnia demolka była o tyle uciążliwa dla mieszkańców wieżowca przy ul. Przedwiośnie 1, że lokatorzy zostali bez sprawnej windy. Druga popsuła się kilka tygodni temu. - Wieżowiec ma 10 pięter i mieszkańcy wyższych kondygnacji skazani są na wędrówkę po schodach. O ile dla młodych osób nie stanowi to jakiegoś większego problemu, o tyle dla starszych osób czy kobiet w ciąży nie jest to komfortowe - skarży się Czytelnik.
Awaria sprzed kilku tygodni jest wyjątkowo poważna. Ekipa remontowa przejeżdżała do niej kilka razy, ale nie zdołała jej naprawić. Jak dowiedzieliśmy się w Inwestprojekcie-Dźwig, ta usterka była wynikiem zbiegu okoliczności, a nie działalności wandala. Zapaliła się tablica sterowa. Awaria jest na tyle poważna, że jak na razie nie udało się jej usunąć. Od wczorajszego popołudnia mieszkańcy bloku mogą korzystać z windy uszkodzonej 3 maja. Nikt jednak nie ma pewności, jak długo będzie ona działał.
Zbigniew Ulanowski przyznaje, że jego firma często musi interweniować w sprawie dewastacji w rejonie ul. Przedwiośnie. - Zgłaszamy te przypadki na policję i do prokuratury, ale sprawy za każdym razem kończą się tak samo: umorzeniem z powodu niewykrycia sprawców - opowiada kierownik.
Mieszkający w bloku przy ul. Przedwiośnie przyznają, że mają kłopoty nie tylko z niszczeniem wind. - W tym bloku średnio raz, dwa razy w tygodniu odbywają się "melanże" młodzieży, niekoniecznie z tego bloku, na klatkach schodowych - twierdzi Czytelnik. Domofon przy drzwiach wejściowych nie jest żadną przeszkodą, wandale ciągle dostają się do środka i niszczą klatkę. Wydaje mi się, że wystarczyłoby zamontować monitoring wind i może wtedy byłby spokój - uważa Czytelnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?