Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Która z drużyn przedłuży kapitalną serię bez porażki?

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Przed meczem z Pogonią w drużynie nie ma nowych kontuzji. Urazy od dłuższego czasu leczą Michał Żebrakowski i Damian Sędzikowski)
(Przed meczem z Pogonią w drużynie nie ma nowych kontuzji. Urazy od dłuższego czasu leczą Michał Żebrakowski i Damian Sędzikowski) fot. Wojciech Szubartowski
W sobotni wieczór Motor Lublin podejmie na Arenie Pogoń Siedlce. Obie drużyny w ostatnich tygodniach prezentują się kapitalnie.

Spotkają się drużyny, które świetnie punktują – zaznacza trener Motoru, Gonçalo Feio. I ze słowami trenera nie ma co nawet dyskutować. Zespół lubelski wygrał wszystkie trzy mecze ligowe w nowym roku kalendarzowym, Pogoń natomiast zwycięsko zakończyła dwa z trzech minionych starć w eWinner 2. Lidze.

Motor (8.miejsce) i Pogoń (9.miejsce) dzielą tylko dwa oczka w tabeli (31-29). Oba zespoły po raz ostatni goryczy ligowej porażki zaznały w… październiku. Lublinianie przegrali wtedy 0:1 z Polonią Warszawa, a siedlczanie musieli uznać wyższość Raduni Stężyca (2:1).

Właśnie po tamtym pojedynku na ławce Pogoni doszło do zmiany na ławce trenerskiej. Damiana Guzka zastąpił Marek Saganowski, który przecież jeszcze w zeszłym sezonie razem z Motorem walczył w finale baraży o Fortuna 1. Ligę.

Czy z tego powodu będzie to mecz wyjątkowy?. Trzeba zapytać samego Marka Saganowskiego. Dla nas na pewno będzie wyjątkowy, ale dlatego, że będziemy mogli zaprezentować się przed naszymi kibicami, rodzinami, najbliższymi, którzy przyjdą nas wspierać. Tylko te okoliczności czynią ten mecz wyjątkowy – mówi Gonçalo Feio, który ekipę lubelską prowadzi od września. – Miałem tę przyjemność, że z Markiem Saganowskim pracowałem jeszcze, gdy ten był piłkarzem, wybitnym napastnikiem (w Legii Warszawa – przyp. red.). Później on prowadził Motor. Myślę jednak, że ani dla mnie, ani dla moich piłkarzy nie ma to w kontekście sobotniego meczu większego znaczenia. Wszyscy będą chcieli wygrać. I rywale i my. Motywacja na pewno będzie duża, ale taka jest charakterystyka naszego zespołu – dodaje.

A jak Portugalczyk charakteryzuje drużynę najbliższego rywala? – Przeciwnicy na pewno dobrze operują piłką z przodu. Niezależnie czy to Cezary Demianiuk, Cezary Bujalski, Damian Nowak czy Marcinho. Oni wszyscy podejmują sporo pojedynków i napędzają grę Pogoni. Ale zespół z Siedlec jest też groźny z kontrataku. Siedlczanie solidnie bronią, dobrze zamykają przestrzenie, tracą mało bramek. Sporo bazują na przechwytach i szybkim przeniesieniu piłki w pole karne przeciwnika – twierdzi Feio.

Będąc już w polu karnym, nie sposób nie zwrócić uwagi na snajpera Pogoni, Damiana Nowaka. Napastnik jest wiceliderem klasyfikacji najlepszych strzelców eWinner 2. Ligi. Na swoim koncie ma już czternaście bramek. Przed tygodniem dzięki jego hat-trickowi siedlczanie pokonali u siebie Górnika Pokowice 3:2.

Oczywiście zwróciliśmy uwagę na sposób jego poruszania się i inne jego mocne strony. Do każdego meczu przygotowujemy się jednak tak samo. Nieważne czy przyjeżdża do nas Nowak czy inny napastnik, to nasi zawodnicy dostają takie same charakterystyki każdego rywala, z którym przyjdzie im się zmierzyć – komentuje szkoleniowiec Motoru.

Jego podopieczni z każdym kolejnym tygodniem zbliżają się do strefy barażowej w walce o awans. Aktualnie tracą do niej tylko pięć punktów, natomiast do miejsca premiowanego bezpośrednią promocją – osiem. – Zwycięstwa wynikają przede wszystkim z ciężkiej pracy, rzadko z przypadku, dlatego nie ma miejsca na rozluźnienie. Na co dzień widzę drużynę, która chce osiągnąć coś wielkiego i która w to wierzy – odpowiada trener pytany czy nie musi w obliczu świetnej serii „sprowadzać czasem swoich piłkarzy na ziemię”. – Ta drużyna jest bardzo świadoma i twardo stąpa po ziemi. Pewnie dlatego, że jako zespół przetrwaliśmy już bardzo trudne chwile. Mamy też w składzie zawodników, którzy są w piłce już bardzo długo i przeżyli różne rzeczy. Poza tym my jako sztab zawsze staramy się pracować z zespołem w taki sam sposób. Po zwycięstwach i porażkach. To też jest pewien sygnał – dodaje.

Początek sobotniej konfrontacji na Arenie o godzinie 17:00.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski