Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KUL rozważa przekazanie swojej stołówki prywatnemu inwestorowi

Magdalena Mizeracka
Stołówka KUL od kilku lat przynosi straty
Stołówka KUL od kilku lat przynosi straty Małgorzata Genca
Niepewny jest los stołówki akademickiej w gmachu Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego przy Al. Racławickich, która od kilku lat przynosi straty. Dlatego władze uczelni zastanawiają się, jak poprawić jej kondycję finansową.

- To jedyna stołówka w Lublinie, która funkcjonuje w strukturze uczelni - wyjaśnia Katarzyna Bojko z biura prasowego KUL. - Obecnie szukamy sposobu na poprawienie jej efektywności w aspekcie ekonomicznym, ale też gastronomicznym. Chcemy też lepiej dostosować jej funkcjonowanie do potrzeb odbiorców.

Władze KUL prowadzą rozmowy zarówno z pracownikami stołówki, jak też z potencjalnymi inwestorami. - Na razie nie zapadły konkretne decyzje, a stołówka będzie funkcjonowała w obecnej formule do końca roku kalendarzowego - zapewnia Bojko.
Obecnie w stołówce zatrudnione są 32 osoby. Każdego dnia przygotowują posiłki dla ok. tysiąca osób. Pracownicy boją się, że nowy właściciel ich zwolni.

- W tej chwili nie będę rozmawiać na ten temat, bo trwają rozmowy z władzami uczelni - powiedziała nam kierowniczka stołówki.
Studenci chcieliby, żeby stołówka nadal działała. - Stołówka jest potrzebna studentom i pracownikom. To miejsce, gdzie można zjeść bez konieczności wychodzenia z uczelni - uważa Wojciech Wrzyszcz, p.o. przewodniczącego Samorządu Studentów KUL.

- Problemem jest to, że jest ona za duża. Była projektowana w czasach, kiedy nie było restauracji, knajpek, a teraz jest konkurencja. Poza tym nie do końca jest atrakcyjna pod względem marketingowym.

- Tam są za wysokie ceny, dlatego przegrywają z konkurencją, której nie brakuje - mówi nam jeden ze studentów. Dwudaniowy zestaw kosztuje 14,90 zł, a w abonamencie 12,50 zł.

Uniwersytet Marii Curie--Skłodowskiej zlikwidował swoją stołówkę przy ul. Langiewicza 16 lat temu. W ubiegłym roku w budynku o powierzchni ok. 1580 mkw. mieścił się pub Arena. Ale mieszkańcy często skarżyli się na uciążliwą działalność klubu. Dlatego uczelnia wypowiedziała umowę dzierżawcy i zaczęła szukać nowego najemcy. Dwa przetargi nie przyniosły rozstrzygnięcia. W drugim wybrano wprawdzie dzierżawcę, centrum medyczne, jednak jego właściciel zrezygnował przed podpisaniem umowy.

Teraz UMCS ogłosił trzeci przetarg. Postawił warunek - działalność nie może być uciążliwa i w jakikolwiek sposób niekorzystnie oddziaływać na sąsiednie nieruchomości. Dlatego w dawnej stołówce nie będzie można sprzedawać alkoholu. Umowa z najemcą ma zostać zawarta na okres 10 lat.

- Chcielibyśmy, żeby prowadzona tam działalność odnosiła się do potrzeb studentów. Nie chcemy jednak, żeby był tam klub muzyczny, którego działalność powodowała liczne skargi - wyjaśnia Aneta Śliwińska z biura prasowego UMCS.

Oferty można składać do 27 listopada. Nowy najemca przejąłby lokal od 1 stycznia 2013 r.

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski