Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KUL w złej kondycji finansowej. Czy będą zwolnienia?

Magdalena Mizeracka
Archiwum
Katolicki Uniwersytet Lubelski zatrudnia ponad 2500 pracowników, w tym 1369 nauczycieli akademickich. Od kilku dni na korytarzach uczelni słychać głosy, że KUL czeka mocne zaciskanie pasa. - Słyszałam, że nawet 200 osób może stracić pracę - mówi jedna z pracownic. - Nic oficjalnie nie wiadomo, ale od plotek aż huczy - dodaje inny pracownik. Sprawdziliśmy również, jak wygląda sytuacja finansowa innych lubelskich uczelni.

Związkowcy z KUL potwierdzają, że sytuacja jest trudna, jednak na razie decyzja odnośnie zwalniania pracowników nie zapadła. - KUL w obecnej sytuacji może liczyć wyłącznie na środki budżetowe. Tymczasem dostajemy mniejsze dotacje, na poziomie 70 proc. tego co powinniśmy otrzymać. Podobnie jest na innych uczelniach - mówi dr Tomasz Ożóg, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność na KUL. - To może doprowadzić do sytuacji, że zabraknie nam pieniędzy.

Jak zapewnia Ożóg, cały czas prowadzone są rozmowy z władzami uczelni dotyczące tej sytuacji. - Decyzje co do ewentualnych zwolnień jeszcze nie zapadły. Trzymamy rękę na pulsie - podkreśla przewodniczący. - Wystosowałem pismo do władz uczelni o powtórne przeanalizowanie sprawy i poszukiwanie innych form rozwiązania problemu niż zwolnienia pracowników. Może się jednak okazać, że zwolnienia będą nieuniknione w jakimś zakresie. Są brane pod uwagę różne warianty, dyskutowaliśmy m.in. o czasowym ograniczeniu płac. Jest jednak nadzieja, że nie dojdzie do zwolnień grupowych.

Przewodniczący zdradza, że obecnie jest opracowywany program naprawczy. - Jest dopiero w zarysie, jego elementem może być restrukturyzacja czy ograniczenie form zatrudnienia, takich jak umowy o dzieło, czy godziny nadliczbowe. Zostały też podjęte działania dotyczące kierunków i programu nauczania, uczelnia ma też poszukiwać źródeł finansowania na zewnątrz - dodaje dr Ożóg.

KUL uspokaja. - Aktualnie uczelnia nie planuje zwolnień grupowych. Trwa analiza stanu i struktury zatrudnienia - informuje Lidia Jaskuła, rzecznik KUL. - Obecnie wywiązujemy się z bieżących płatności i bieżące zobowiązania uczelni nie są zagrożone. Na przełomie roku 2012/2013 mają być wypłacone wynagrodzenia za nadgodziny. Sytuacja finansowa uniwersytetu, podobnie jak innych uczelni wyższych, jest złożona. Mają na to wpływ czynniki zewnętrzne, związane przede wszystkim z trudną sytuacją gospodarczą kraju.

Na innych lubelskich uczelniach na razie nic nie słychać o zwolnieniach. - Nie przewidujemy żadnych zwolnień grupowych, ale możliwe są indywidualne przeniesienia pracowników w związku z nową strukturą organizacyjną uczelni lub naturalne rotacje związane z przechodzeniem pracowników na emeryturę - zapewnia Anna Guzowska, rzecznik UMCS.

- W najbliższej przyszłości nie są przewidywane zwolnienia grupowe personelu uniwersyteckiego, zarówno w grupie kadry naukowo-dydaktycznej, jak też w grupie pracowników, którzy nie są nauczycielami akademickimi - dodaje Włodzimierz Matysiak, rzecznik Uniwersytetu Medycznego. Podobne zapewnienia usłyszeliśmy na Politechnice Lubelskiej, Uniwersytecie Przyrodniczym, w Wyższej Szkole Ekonomii i Innowacji w Lublinie oraz Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Zamościu.

Jedynie w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie ostatnio zwolniono 6 osób. - Zwolnienia te nie miały charakteru oszczędnościowego. Wynikają ze zmiany formuły uczelni. Wkrótce zatrudnimy kilka osób - wyjaśnia Grzegorz Wójcikowski, kanclerz WSPA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski