W dodatku kupami nas nabierają w sklepach, wypisując na towarach inne ceny niż na paragonie w kasie. O czym zwykle przekonujemy się dopiero w domu. Radość z dobrego zakupu znika i kupa, bo przepłaciliśmy za towar. Ale to już pewnie ogólnopolska tradycja.
Za to niewątpliwie naszą, lubelską i to nie byle jaką, bo szlachecką, tradycją są słowne wojny na sesji Rady Miasta. Kupą mości Panowie toczą polityczne sprzeczki, zamiast pchać nasze kochane miasteczko ku świetlanej przyszłości. Nie odbieram rajcom słusznego prawa do kontroli władzy, ale się zastanawiam, po co marnować czas i godzinami otwierać już otwarte na prokuraturę okna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?