Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupcy grają coraz ostrzej. Hali przy ul. Ruskiej mówią zdecydowane: nie!

EP
Kupcy szacują, że zebrali około tysiąca podpisów. Na zdjęciu: parafkę składa stała klientka Ewa Zawiślak.
Kupcy szacują, że zebrali około tysiąca podpisów. Na zdjęciu: parafkę składa stała klientka Ewa Zawiślak. Małgorzata Genca
Sprzedający na targu warzywnym przy ul. Ruskiej zbierają wśród klientów podpisy. Chcą zablokować budowę hali targowej obok swoich straganów.

Hala, która wywołuje tyle kontrowersji, stanąć ma u zbiegu ul. Szkolnej i Ruskiej. Przeniosą się do niej handlujący z hali Nova i targowiska Bazar, gdy miasto zacznie rewitalizować Podzamcze.

Obiekt zajmie część terenu przy ul. Ruskiej, na którym od lat działa targ warzywny. Jeszcze kilka dni temu kupcy ograniczali się do pytań o to, co stanie się z nimi w czasie budowy i po niej. Ratusz powtórzył, że będą mogli przenieść się na znajdujący się po drugiej stronie plac, na którym teraz jest parking. Zapewnił też, że przy nowej hali powstanie miejsce do tzw. handlu z koszyka.

Teraz deklaracje to za mało. - To są obiecanki-cacanki. Nie chcemy tej hali w ogóle - mówi Monika Massalska-Miazek, jedna z handlujących na targu.

Od poniedziałku kupcy zbierają podpisy od osób, które popierają ich protest. Przekonują klientów, że targowisku grozi likwidacja. Domagają się, by miasto odstąpiło od zamiaru budowy hali (razem z Novą i Bazarem) i zmodernizowało im stragany. - Tu są najtańsze owoce w mieście. Trzeba zachować ten targ - uważa Ewa Zawiślak, która podpisała się na liście.

Szefowa spółki Bazar zachowuje spokój. - Kupcy spóźnili się z protestami. Klamka zapadła. Rada miasta przyjęła uchwałę o utworzeniu spółki, która zbuduje halę. Dlaczego radni mieliby teraz zmienić zdanie? - pyta retorycznie Urszula Syroka.

Ratusz podkreśla, że budowa hali to konieczność, bo trzeba gdzieś przenieść kupców, gdy rozpocznie się rewitalizacja Podzamcza.

Porządki na Podzamczu

Kiedy ratusz rozpocznie rewolucję na Podzamczu? Tego jeszcze nie wiadomo. Najpierw trzeba uchwalić plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. - Prace nad projektem trwają. Jesteśmy przed jego wyłożeniem do wglądu publicznego - informuje Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Teraz dokument jest uzgadniany przez różne instytucje. - W projekcie zostało wpisane miejsce pod halę targową przy ul. Ruskiej. W planie znalazł się także zapis o zlokalizowaniu naprzeciwko planowanej hali miejsca pod targowisko dla handlujących z koszyka - zapewnia Krzyżanowska. Dodaje, że prezydent w najbliższym czasie zamierza spotkać się ze wszystkimi zainteresowanymi sprawą, by omówić sporne kwestie.

Hala im nie pasuje

Zastrzeżenia kupców to jedno. Projekt hali budzi też architektoniczne kontrowersje. Niektórzy obawiają się np., że budynek ze szkła i betonu nie będzie się dobrze komponował ze znajdującymi się w pobliżu kamienicami.

Problemem jest również zasłonięcie części skarpy od strony ul. Ruskiej. - Jest ona wielkim przyrodniczym walorem miasta i w całości (...) powinna być widoczna - czytamy w piśmie, które dotarło do naszej redakcji.

Ratusz podkreśla, że zaprezentowana koncepcja nie jest ostateczna. Powstała bowiem głównie po to, by określić potrzeby kupców z Bazaru i Novej. - Jest przed uzgodnieniem, m.in. wojewódzkiego konserwatora zabytków - przyznaje Krzyżanowska. I dodaje: - Jesteśmy także przed zleceniem projektu architektonicznego, który dokładnie wskaże przyszły wygląd hali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski