Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupcy ze spółki Bazar nie chcą hali targowej przy ul. Ruskiej

Sławomir Skomra
Jednym z ważniejszych punktów przyjętego wiosną przez Radę Miasta planu zagospodarowania przestrzennego Podzamcza jest ulica Ruska. Ratusz chce, żeby zniknęło stamtąd targowisko, na którym można kupić zarówno wiejskie kurczaki, majtki, jak i świeże warzywa czy owoce.

Na miejscu targowiska miałaby stanąć nowoczesna hala targowa z rozsuwanymi ścianami i dachem oraz parkingiem na 140 aut. Mieliby się do niej przenieść kupcy z al. Tysiąclecia, a handlujący przy Ruskiej - na pobliski, specjalnie dla nich utworzony, zielony rynek.

Pomysł hali targowej zrodził się kilka miesięcy przed uchwaleniem planu. Miała ją postawić specjalnie do tego powołana spółka, do której aportem grunty wniosłoby miasto, a finansowaniem zajęliby się kupcy ze stojących dziś przy alei Tysiąclecia sklepów Bazar i Nova.

Ale ten plan właśnie zaczyna się sypać. Dopóki spółką Bazar, zrzeszającą kupców z Tysiąclecia, kierowała Urszula Syroka, zwolenniczka inwestycji przy Ruskiej, zgrzytów nie było. Zaznaczmy, że jesienią zeszłego roku Syroka bez sukcesów kandydowała do Rady Miasta z listy Platformy Obywatelskiej.

Jednak pod koniec lipca Syroka, z całym zarządem, została z funkcji prezesa odwołana. - Powodem takiej decyzji była m.in. sprawa hali - przyznaje Ewa Fedec, nowa prezes spółki Bazar.

I w tym momencie zmieniło się nastawienie kupców do hali przy Ruskiej. Już nie chcą jej w tym miejscu, a wolą zostać przy al. Tysiąclecia - tam gdzie handlują dziś. - Nie ma co mówić. Obecna nasza lokalizacja jest dużo lepsza niż peryferyjna ulica Ruska - dodaje Ferec. Jednocześnie zastrzega, że nie chce komunikować się z władzami miasta poprzez media. - Liczę na spotkanie z panem prezydentem i radnymi, na którym przedstawię nasze argumenty. Mam nadzieję, że uda nam się wypracować kompromis - mówi pani prezes.

- Pan prezydent chętnie się spotka z kupcami i porozmawia o inwestycji - zapewnia Beata Krzyżanowska, rzeczniczka Krzysztofa Żuka. Ale nie ukrywa zaskoczenia takim obrotem sprawy: - Plan zagospodarowania Podzamcza jest uchwalony, przyjęty i obowiązujący. Przez wiele lat, kiedy trwały nad nim prace, dyskutowano zarówno z kupcami z Bazaru, jak i Nowej. Tak wypracowaliśmy koncepcję hali targowej.

W połowie maja, po kilku latach prac planistów, ratusz zakończył dyskusję nad przyszłością Podzamcza i przedstawił ostateczny plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu.

Niedługo później plan przyjęli miejscy radni i droga do likwidacji upstrzonego metalowymi budkami targowiska i dworca PKS stanęła otworem.

Tymczasem nowe władze spółki Bazar wycofują się z pomysłu budowy hali targowej przy ul. Ruskiej. A to jest strategiczny punkt planu.

Jeden z kupców, prosząc o anonimowość, mówi nam wprost, o co chodzi. - O hali zaczęliśmy rozmawiać, kiedy nie znaliśmy planu dla Podzamcza. Wtedy ul. Ruska wydawała się atrakcyjną lokalizacją. Ale kiedy zobaczyliśmy uchwalony plan, to zrozumieliśmy, co się szykuje - opowiada.

W miejscu, gdzie dziś są Bazar i Nova, miejscy planiści przewidują budynki z lokalami usługowymi i mieszkalno- -usługowymi.
- Czyli my się przeniesiemy, a miasto sprzeda działki przy Tysiąclecia. Ktoś postawi tam wielkie sklepy i co? Ludzie przecież będą kupować tam, a nie u nas - narzeka nasz rozmówca.

Nieoficjalnie wiemy też, że kupcy z Bazaru chcą zachować swój dotychczasowy budynek. W takim kształcie, jaki jest teraz.
- Nie ma mowy o wprowadzaniu zmian w planie zagospodarowania przestrzennego Podzamcza - informuje Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina. - Jesteśmy na etapie podziału gruntów, żeby je wnieść do spółki celowej, która ma postawić halę przy ul. Ruskiej - dodaje.

Niedawno ratusz poprosił kupców z Nowej i Bazaru o znalezienie sobie miejsca w nowej hali i planowanym niedaleko zielonym rynku. Odpowiedziała na to tylko Nova.

- Do rozmów usiądziemy po wakacjach - zapowiada Krzyżanowska.

Ratusz ogłaszając koniec dyskusji nad Podzamczem tłumaczył, że czas nagli, bo może minąć szansa na środki unijne na rewitalizację tego terenu. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju właśnie przedsta- wiło listę 57 projektów (z 240 zgłoszonych), które przeszły do kolejnego etapu walki o pieniądze. Na tej liście jest Podzamcze, ale ostatecznie pieniądze ma otrzymać maksymalnie 20 projektów.

Jeśli Lublin wygrałby tę rywalizację, to może liczyć nawet na 5 mln zł dotacji. Tymczasem koszt odmiany Podzamcza to około 30 milionów złotych z miejskiej kasy.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski