Jutrzejszego wieczoru lubelscy filharmonicy pod batutą Wojciecha Rodka wykonają dwa wspaniałe utwory - Mozarta "31 Symfonię D-dur KV 297", zwaną "Paryską" i "V Symfonię Es-dur op. 82" Jeana Sibeliusa. Ta druga będzie zresztą wykonywana po raz pierwszy w Lublinie. Wydarzeniem będzie jednak udział w koncercie Kurkowicz.
Nie ma sensu wymienianie, z jakimi orkiestrami i gdzie polska skrzypaczka grała i jakie zdobyła nagrody. W obydwu wypadkach można z grubsza przyjąć, że ze wszystkimi, które się liczą i wszystkie, jakie się liczą.
W Lublinie będzie solistką pierwszego koncertu w sezonie, o co nie było łatwo. - Rozmowy trwały niemal półtora roku i w pewnym momencie myśleliśmy, że pani Kurkowicz straciła zainteresowanie - mówił na dyrektor filharmonii Jan Sęk.
Kurkowicz znajdzie się w repertuarze dosłownie dla niej wymarzonym, bo "III koncert skrzypcowy" Grażyny Bacewicz utrwaliła już w 2009 roku na albumie nagranym dla wytwórni Chandos. Żeby, przy okazji, nie być gołosłownym co do jej pozycji w świecie muzyki - płyta zdobyła nagrody Diapason d’Or, Deutchen Schallplaten Kritik i znalazła się na 6. miejscu listy Najlepszych Albumów Klasycznych 2009 Amazon.com.
Muzyka Bacewicz jest zresztą jej pasją, jak i muzyka współczesna w ogóle. Szkoda, że nie skłania się w stronę renesansu. Czy nie byłoby miło - kraśniczanom zwłaszcza - sprawdzić, jak Kurkowicz wykonuje muzykę Jana?
Piątek, Inauguracja sezonu, Filharmonia Lubelska, godz. 19.00, bilety 30-40 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?