Szef SLD mówił, że kandydatka jego ugrupowania na prezydenta sama podjęła taką decyzję i należy ją uszanować. Odrzucił pogłoski, że to zarząd SLD boi się wypowiedzi kandydatki, które mogą być niezgodne z linią partii. - To są suwerenne decyzje kandydatki i sztabu. Są tacy, którzy się proszą o występy, uważają że im częściej tym lepiej, a inni są bardziej wstrzemięźliwi, jak Ogórek - tłumaczył Miller.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?