Okazało się, że psa na pastwę losu pozostawił Robert D. 48-latek przyznał się do tego, ale w swoim zachowaniu nie widział nic złego. Twierdził, że wyrzucony przez niego pies to przybłęda.
Prokurator postawił Robertowi D. zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Decyzją Sądu Rejonowego w Opolu Lubelskim mężczyzna został skazany na pół roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz 1000 zł grzywny. Kwotę 1000 zł musi też wpłacić na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Wyrok jest nieprawomocny.
- Kara jest śmieszna i powinna być zdecydowanie większa, bo tylko wtedy odstrasza, a tak okrucieństwo trwa nadal – ocenia wyrok sądu Elżbieta Tarasińska, prezes Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami „Lubelski Animals". - W ciągu kilkunastu lat praktyki nie spotkałam się, żeby ktoś trafił do więzienia za znęcanie się nad zwierzętami. Zawsze jest to grzywna albo wyrok w „zawiasach” – dodaje Tarasińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?