Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łaźnia Łabęckich przeszła do historii. Przedwojenny budynek idzie do rozbiórki

Małgorzata Szlachetka
Rozbiórkę części kompleksu przeprowadziła właśnie firma wynajęta przez nadzór budowlany
Rozbiórkę części kompleksu przeprowadziła właśnie firma wynajęta przez nadzór budowlany Jacek Babicz
Rozbiórkę części kompleksu przeprowadziła właśnie firma wynajęta przez nadzór budowlany. Na razie pieniądze na ten cel zostały wyłożone z kieszeni podatnika. Chodzi o ponad 8 tysięcy zł.

Nadzór budowlany rozebrał część przedwojennego budynku przy ul. Farbiarskiej, bo inspektorzy bali się, że niestabilna ściana spadnie na głowy przechodniów. Dawna łaźnia Łabęckich od lat popada w ruinę. Prywatny budynek zamienił się w ruderę, ogołoconą przez złomiarzy i straszącą pustymi dziurami w miejscu okien.

- Rozbiórkę przeprowadziliśmy w trybie pilnym, przy obecności właściciela działki. Stan elewacji był tak zły, że zagrażał bezpieczeństwu osób przechodzących ulicą Farbiarską, a przecież tamtędy chodzi młodzież do szkoły, przejeżdżają samochody - mówi Kurierowi Robert Lenarcik, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Lublinie. Jednocześnie zaznacza: - Chodziło o usunięcie istniejącego zagrożenia.

Rozbiórka zaczęła się w sobotę, we wtorek leżała tam już góra gruzu. Firma rozbiórkowa została wynajęta przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Rozebrana została część kompleksu znajdująca się najbliżej ulicy Farbiarskiej.
Robert Lenarcik przyznał, że budynek groził zawaleniem już na początku roku. - Musieliśmy jednak zebrać pieniądze na przeprowadzenie tej operacji - zaznacza Lenarcik.

- Z naszych informacji wynika, że chodzi o koszty wynoszące ponad 8 tysięcy złotych. Dlaczego rozbiórka nie została przeprowadzona na koszt właściciela działki? - pytamy.

- Nałożyliśmy na właściciela grzywny z tytułu niewykonania obowiązku rozbiórki kompleksu ośmiu budynków. Postępowanie egzekucyjne zostało umorzone przez komornika z powodu braku możliwości ściągnięcia należności - wyjaśnia Robert Lenarcik.
Mimo to nadzór, także w tym przypadku chce obciążyć właściciela działki kosztami już dokonanej rozbiórki.

Sprawa ma dłuższą historię, bo pierwszy wniosek o rozbiórkę pochodzi z 2005 roku. Co będzie działo się dalej?
Nadzór budowlany nie wyklucza, że we własnym zakresie zburzy cały budynek, ale wcześniej musi zrobić kosztorys.

Z sąsiedztwa ruiny nie jest zadowolona dyrektorka pobliskiej szkoły. - Nie rozumiem, dlaczego ta nieruchomość została doprowadzona do takiego stanu, od lat widzę jak niszczeje - stwierdziła z żalem Małgorzata Markowska, dyrektorka Zespołu Szkół nr 11 przy ul. Farbiarskiej. - W wielu pismach alarmowałam, że budynek w takim w stanie stanowi zagrożenie. Nie tylko dla naszych uczniów - dodaje.

Próbowaliśmy skontaktować się z właścicielem działki. Usłyszeliśmy, że nie chce rozmawiać z mediami.

Dawna łaźnia nie jest wpisana do rejestru zabytków, ale znajduje się w zabytkowym układzie urbanistycznym Starego Miasta i Śródmieścia.

Przed wojną była tam bardzo popularna wśród lublinian pralnia i łaźnia, prowadzona przez rodzinę Łabęckich. W czasach PRL firma została upaństwowiona i działała jako Państwowe Przedsiębiorstwo Usług Pralniczych "Tęcza". Do 1994 roku była tam pralnia chemiczna. Potem trafiła w prywatne ręce i została kompletnie rozgrabiona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski