Lech Poznań - Śląsk Wrocław 0:1. Bułgarska znów zdobyta przez rywali. Z Kolejorzem jest bardzo źle. Zobacz jak oceniliśmy lechitów

POMOCNICY

Gio Citaiszwili 6 (grał do 63 minuty)
Najlepszy piłkarz Lecha w pierwszej części. Efektowny, ale nie efektywny. Wyraźnie brakowało mu szczęścia, bo dwa jego strzały były minimalnie niecelne, a raz dobrze interweniował bramkarz Śląska

Jesper Karlstroem 4 (grał do 56 minuty)
Dobrze uzupełniał się z Murawskim dzięki czemu Lech w pierwszej części miał przewagę w środku pola. Opuścił boisko, bo van den Brom zdecydował się grać tylko na jednego defensywnego pomocnika

Radosław Murawski 5
Po kilku słabszych meczach, wreszcie zagrał na dobrym poziomie. Miał kilka ważnych odbiorów, po których Lech stwarzał sobie okazje. W drugiej części niestety nie tak skuteczny. Zdarzały mu się łatwe straty.To pewnie wynik zmęczenia

Filip Marchwiński 5
Zaraz na początku proste błędy techniczne uniemożliwiły mu opanować piłkę. Lecz w miarę upływu czasu wyglądał coraz lepiej, a jego akcje mogły się podobać. Był bliski zdobycia gola przed przerwą, ale piłka po jego strzale głową odbiła się od słupka. W drugiej połowie po zmianie pozycji zniknął z pola widzenia

Afonso Sousa 2 (grał do 56 minuty)
Przez jego stratę w środku , a potem powrót w stylu Muhara, Kolejorz stracił gola. Potem próbował się zrehabilitować i był bliski strzelenia ładnego gola. Lecz jak pech to pech.