Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legalne i nielegalne piramidy finansowe

dr Mariusz Świetlicki
dr Mariusz Świetlicki: Legalne i nielegalne piramidy finansowe
dr Mariusz Świetlicki: Legalne i nielegalne piramidy finansowe Archiwum
Sprawa Amber Gold przypomniała ponownie wszystkim działanie mechanizmu piramidy finansowej. Struktury, która pozwala zarobić tym, którzy ją stworzyli lub szybko do niej przystąpili, wykorzystując naiwność i chciwość wielu innych osób, które przystępując do mechanizmu, licząc na duże zyski, tak naprawdę finansują tych, co byli szybsi. Nieliczni zarabiają duże pieniądze na stratach setek lub tysięcy osób.

Aby piramida mogła powstać musi być spełniony ważny warunek - należy zbudować zaufanie społeczne do całego projektu. Ludzie muszą uwierzyć w realność dużych zysków. Nie przypadkiem Amber Gold działał z dużym rozmachem inwestycyjnym - otwierał nowe biura, inwestował w linie lotnicze, prowadził szeroką kampanię reklamową. Tak samo działały wszystkie najsłynniejsze piramidy finansowe na świecie. Począwszy od Charlesa Ponzi i jego Securities Exchange Company z początków XX wieku w Stanach Zjednoczonych, przez naszego Lecha Grobelnego, założyciela Bezpiecznej Kasy Oszczędności, aż po braci Sergieja i Wiaczesława Mawrodi w Rosji i Bernarda Madoffa także w Stanach Zjednoczonych.

We współczesnych czasach ważnym elementem budowania zaufania społecznego jest także stworzenie pozoru legalnej działalności gospodarczej, funkcjonującej pod kontrolą szeregu publicznych instytucji - sądów, urzędów podatkowych, nadzoru bankowego itd., itp. Wiele osób ma wciąż duże zaufanie do państwa i jego instytucji, wierząc, że one zapewnią nam bezpieczeństwo i zwolnią nas z ryzyka. Sprawa Amber Gold pokazała, jak łatwo te instytucje ominąć i omamić, wykorzystując wszelkiego rodzaju luki, nieudolności urzędników, słaby przepływ informacji, być może przekupstwo. Instytucje publiczne w tym przypadku nie tylko nie pomogły przeciwdziałając powstaniu mechanizmu nadużycia, ale wręcz wspomogły go legalizując jego działalność, mimo ewidentnych wad prawnych. A ludzie zaślepieni chęcią uzyskania łatwych, ponadprzeciętnych zysków dali się ponownie nabrać.

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że państwo nie tylko nie jest skutecznym obrońcą przed tego typu nadużyciami, ale e również tworzy. I nie chodzi w tym wypadku o luki prawne lecz o budowanie piramid finansowych i zmuszanie obywateli doudziału w nich. Największą piramidą finansową w Polsce jest bowiem Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Funkcjonuje on według identycznej zasady, jak inne tego typu struktury - nowi członkowie płacą pieniądze, aby ci, którzy przystąpili do piramidy wcześniej, mogli otrzymać wypłaty. Mechanizm był sprawny do czasu, gdy więcej osób przystępowało do systemu niż w nim było. Piramida zaczęła się jednak walić, gdy chętnych na wypłaty zaczęło znacząco przybywać, a nowych wpłacających ubywać. Gdyby nie przymus prawny i dofinansowanie z innych źródeł, ta piramida dawno by już upadła.

Nie bądźmy więc naiwni, nie wierzmy, że naciągacz ochroni nas przed innym naciągaczem…

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się za darmo: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski