Lekarze nie przyjmują osobiście. Zachęcają pacjentów, żeby dzwonili do przychodni

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
Dariusz Błoch/archiwum
Minister zdrowia i sami lekarze zachęcają pacjentów, żeby nie przychodzili do przychodni. Można zadzwonić, a jeśli medyk nie będzie w stanie pomóc, trzeba jechać na SOR.

Pan Łukasz i jego partnerka najbliższe dni spędzą w domu. Okazało się, że pan Łukasz miał styczność z mężczyzną z Niedrzwicy Dużej, który prawdopodobnie jest nosicielem koronawirusa.

Krótka rozmowa i zalecenia

- Zadzwoniłem do sanepidu. Było trudno, bo linia była ciągle zajęta – opowiada. – Pani po drugiej stronie słuchawki zanotowała moje dane, wypytywała o to jaki miałem kontakt z tym mężczyzną. Opowiedziałem, że jechałem z nim samochodem – dodaje.

Potem były pytania o stan zdrowia, ewentualne objawy choroby. Pan Łukasz niczego poważnego nie zgłosił. – Pani z sanepidu zaleciła zostanie w domu. Nie na dwa tygodnie, ale na kilka dni. Generalnie rozmowa była krótka i padły podczas niej zalecenia, prośby, a nie polecenia – dodaje mężczyzna. Była jeszcze informacja, że jak pan Łukasz poczuje się gorzej, to „ma prawo wezwać karetkę”.

Lublin opustoszał przez koronawirusa. Puste ulice, półki w s...

Nie każdy do badania

Wczoraj skontaktowała się z nami jedna z mieszkanek Niedrzwicy. – Wszyscy tu się boją. Na pewno jest tu więcej zarażonych – mówiła i apelowała: - Zróbcie coś, wszystkich tu trzeba przebadać.

Ale jak mówi wojewoda Lech Sprawka, nie ma takiej możliwości. Tłumaczył, że kilkanaście laboratoriów w Polsce nie jest w stanie przebadać próbek od każdego, kto podejrzewa, że mógł mieć kontakt z osobą zarażoną. – Decyzja o tym, że należy pobrać próbkę i przeprowadzić badanie, należy do służby sanitarnej – tłumaczy.

Procedury są takie, że każda osoba może zgłosić się telefonicznie do pracowników sanepidu, a oni po przeprowadzeniu wywiadu decydują co dalej. – Zdaję sobie sprawę, że mogą pojawić się krytyczne uwagi co do kontaktu z inspekcją sanitarną, ale nie szturmujmy jej w każdej sytuacji. Jeśli ktoś był w kontakcie z zakażonym, ale nie ma objawów, to nie ma powodów do pobrania próbki – mówi Sprawka.

W każdej sprawie dotyczącej koronawirusa należy dzwonić pod całodobowe numery telefonów:

  • 800 190 590
  • 693 397 185

Zamiast wizyty u lekarza

Szpital wojewódzki przy al. Kraśnickiej został postawiony w stan podwyższonej gotowości. To oznacza, że np. zamknięte zostały przyszpitalne przychodnie. Nadal jednak będą one obsługiwały pacjentów, ale w trochę inny sposób. Szpital stawia na telemedycynę.

- W każdej poradni jest lekarz, który będzie dyżurował przy telefonie i będzie udzielał w ten sposób porad – mówi dyrektor szpitala Krzysztof Skubis i przyznaje, że dla jego placówki to nowość. Dlatego ten sposób pracy będzie modyfikowany na bieżąco.

- To mogą być bardzo różne porady. Można zadzwonić w sprawie umówienia terminu zabiegu, wystawienia recepty, przeprowadzenia diagnozy – wylicza.

Minister zdrowia i lekarze apelują, aby pacjenci do minimum ograniczyli wizyty w przychodniach. Pacjenci mają korzystać z telefonicznej diagnozy. Tak jak zrobił to właśnie pan Karol. – Jeszcze w środę chciałem umówić wizytę z dzieckiem u pediatry w jednej z przychodni. Usłyszałem w odpowiedzi, czy zgodzę się na konsultację telefoniczną – relacjonuje. – Nie bardzo mi się to podobało, bo córka narzekała na ból ucha i chyba ktoś powinien tam zajrzeć. Ale w końcu pani z przychodni powiedziała, że jest tylko taka możliwość – dodaje.

Telewizyta została umówiona na czwartek, na godzinę. Lekarz zadzwonił dwie godziny po tym terminie. – Po wywiadzie co do stanu zdrowia dziecka dostaliśmy numer recepty, którą mamy zrealizować w aptece – dodaje pan Karol.

Centrum Medyczne Luxmed już informuje, że interniści, pediatrzy udzielają wyłącznie porad telefonicznych.

W poradni zdrowia KUL wizyty lekarskie są realizowane tylko i wyłącznie po wcześniejszej telefonicznym wywiadzie. To lekarz decyduje kto będzie mógł zostać przyjęty na miejscu.

Co jednak w sytuacji, jeśli wizyta u lekarza będzie konieczna? – Lekarz poleci pacjentowi, aby zgłosił się na nasz Szpitalny Oddział Ratunkowy. Ale oczywiście może wybrać każdego innego świadczeniobiorcę – tłumaczy dyrektor Skubis.

Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
13 marca, 09:11, Gość:

Telemedycyna za kilka średnich krajowych. Jak jest spokój to każdy chętny żeby dostać podwyżkę i poprawić warunki pracy. Jak przychodzi kryzys to się lekarze za telefonami chowają:) piękna praca.

Gdyby jakaś młodsza kobieta oświadczyła, że miała bliższy kontakt z wiadomym ministrem to zapewne zostałaby przebadana bez kolejki.

E
Ela
13 marca, 11:00, Gość:

a farmaceuci dzielnie walczą na 1 linii bez szyb i się nie chowają za skuchawką, brawo

13 marca, 14:01, Gość:

Co to jest ludzie!! Do przychodni nie przychodż, szpital zamykają, wizyta przez telefon, wszyscy poglupieli. To po ta slużba zdrowia, moja córka jest espedientką, pracuje w tych kichajacych tłumach bez maski i kombinezonu. Otworzyć szpitale i przychodnie, lekarze mają jak się chronić

Naprawdę współczuję tym Paniom,zero opieki za tak ciężka pracę w tym trudnym czasie.... dokładnie

K
Kasia

A co jeśli przychodnia zamknęła się na 4 spusty i telefonów nikt nie raczy odebrać? Gdzie to mam zgłosić.Ludzie mają różne dolegliwości,zeby w ten sposób olać wszystkich i zwinąć się jak tchórz.Wlasnie chodzby telefonicznie...a jak telefon się wyłącza?to co wtedy.To mam jechać do zakaźnego i się zarazić ?? Co to jest ku.....a

P
Pacjent

Polecam kontakt z Promedica na Tatarach. Zgon w oczekiwaniu na odebranie telefonu zapewniony. Dzieje się tak niezależnie czy koronawirus szaleje, czy dzień powszedni mamy. Pomyłka ta przychodnia

G
Gość

A co z kopertą?

r
rolmops

podac nazwiska lekarzy ktorzy nieodpowiedzialnie wyjezdzali na urlopy do wloch. tam tragedia a oni sobie jezdzili. nastepnie wrocili do polski i pozarazali innych. podac nazwiska i wywalic z pracy na zlamany ryj .lublin jest maly tu sie nic nie ukryje.

G
Gość

a co z tymi co w marketach siedzą na kasie ?!

G
Gość
13 marca, 11:00, Gość:

a farmaceuci dzielnie walczą na 1 linii bez szyb i się nie chowają za skuchawką, brawo

Co to jest ludzie!! Do przychodni nie przychodż, szpital zamykają, wizyta przez telefon, wszyscy poglupieli. To po ta slużba zdrowia, moja córka jest espedientką, pracuje w tych kichajacych tłumach bez maski i kombinezonu. Otworzyć szpitale i przychodnie, lekarze mają jak się chronić

G
Gość
13 marca, 11:02, Agnes:

jak to porady przez telefon? A jak chce skorzystać z porady ginekologicznej to mam filmik nagrać czy uruchomić kamerkę online?

A co zrobić jeśli nie można przełożyć wizyty na późniejszy termin? To człowiek nie ma wyboru - albo dziś albo za 4 miesiące. Nie tylko ja jedna dzwoniłam do przychodni z zapytaniem czy jutro lekarz będzie przyjmował.

A
Agnes

jak to porady przez telefon? A jak chce skorzystać z porady ginekologicznej to mam filmik nagrać czy uruchomić kamerkę online?

G
Gość

a farmaceuci dzielnie walczą na 1 linii bez szyb i się nie chowają za skuchawką, brawo

P
Pacjent
13 marca, 09:11, Gość:

Telemedycyna za kilka średnich krajowych. Jak jest spokój to każdy chętny żeby dostać podwyżkę i poprawić warunki pracy. Jak przychodzi kryzys to się lekarze za telefonami chowają:) piękna praca.

Człowieku czy Ty masz pojęcie o czym mowisz? To chyba lepiej zeby lekarz przyjmowal przez telefon ale caly czas, niż przyjmie 1 osobe z podejrzeniem i jest wyłączony na 2 tygodnie kwarantanny. Użyj czasem mózgu zanim coś napiszesz... uwierz to nie boli...

G
Gość

Telemedycyna za kilka średnich krajowych. Jak jest spokój to każdy chętny żeby dostać podwyżkę i poprawić warunki pracy. Jak przychodzi kryzys to się lekarze za telefonami chowają:) piękna praca.

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie