Lekarze przeciwko likwidacji onkologii w szpitalu Kraśnickiej. Urzędnicy się tłumaczą

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Łukasz Kaczanowski
Lekarze pododdziału onkologii ze szpitala przy al. Kraśnickiej nie zgadzają się na przeniesienie oddziału do Centrum Onkologii. I zastanawiają się, czy likwidacja tak małego pododdziału chemioterapii uratuje szpital. Urzędnicy odpowiadają, że chodzi o coś innego.

Pododdział chemioterapii nowotworów działa w szpitalu przy al. Kraśnickiej od trzynastu lat. Funkcjonuje w ramach oddziału wewnętrznego. Obecnie pododdział posiada 6 łóżek szpitalnych oraz 6 foteli do prowadzenia chemioterapii dziennej. Lekarze napisali list w którym tłumaczą, że likwidacja tego małego pododdziału w szpitalu jest niezrozumiała.

- Dopóki człowiek jest zdrowy, to trudno mu zrozumieć chorego. Nie tylko jego sytuację psychiczną, cierpienia fizyczne, ale również ogromny trud związany z leczeniem, kolejkami, anonimowością, schematycznym traktowaniem. Czasami w małym oddziale łatwiej pokonać te bariery - wyjaśniają pracownicy pododdziału onkologii przy Kraśnickiej.

I zwracają uwagę, że trudno wyobrazić sobie leczenie wielu chorób nowotworowych bez zastosowania chemioterapii. Dlatego pododdział leczenia chemicznego są niezbędne w każdym szpitalu specjalistycznym.

- Jak wobec powyższych faktów można wytłumaczyć likwidację małego pododdziału chemioterapii w szpitalu wojewódzkim? Jednym argumentem, jaki może być wysunięty, to chęć powolnej degradacji i likwidacji szpitala ze względów ekonomicznych. Czy likwidacja pododdziału chemioterapii uratuje szpital? Pododdział przynosi zysk, chociaż w zależności od okresu i determinacji w likwidowaniu oddziału, wewnętrzne rozliczenia kosztów są bardzo zmienne - informują lekarze.

Przypomnijmy, że zgodnie z zamiarami Urzędu Marszałkowskiego onkologia z Kraśnickiej ma zostać przeniesiona do Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Urzędnicy odpowiadają, że ta zmiana związana jest z groźbą wypowiedzenia placówce przez lubelski NFZ umowy na leczenie chemioterapią. Powodem jest to, że szpital nie posiada swojej pracowni cytostatycznej, która jest niezbędna do przygotowywania leków dla chorych onkologicznie.

- Leki cytostatyczne podawane pacjentom z chorobą nowotworową muszą spełniać szczególne wymagania, dotyczące trwałości leku, dzięki której zachowana jest ich pełna wartość terapeutyczna, dlatego powinny być przygotowywane w aptece szpitalnej danego podmiotu leczniczego. W przeciwnym razie może to powodować powikłania zagrażające życiu - tłumaczy Remigiusz Małecki, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.

I zapewnia, że pracownicy pododdziału onkologii z Kraśnickiej będą mieli możliwość dalszej pracy w macierzystej jednostce lub COZL. - Wszelkie plany i propozycje zmian organizacyjnych są szczegółowo weryfikowane pod kątem zachowania dostępności i jakości świadczeń zdrowotnych. Dobro pacjenta oraz wysoka jakość świadczonych usług jest priorytetem zarówno dla dyrektorów szpitali i dla Zarządu Województwa Lubelskiego - dodaje Małecki.

Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jak tak to mieli chorych w nosie. Od lat szukali pieniędzy. Jak władza zaczęła szukać dla Nich forsy to Ci dobrzy nie godzą się na zmiany.

G
Gość

1.Panie Małecki, sugeruje pan, że leki cytostatyczne przygotowane poza apteką mogą spowodować powikłania zagrażające życiu pacjenta, natomiast przygotowane przez farmaceutę to 100% bezpieczeństwa dla pacjenta.Pana wypowiedź ma zdyskredytować O.Onkologii w oczach czytelników. Zna pan jakiś przypadek, gdy nieprawidłowo przygotowany lek cytostatyczny w tym oddziale spowodował powikłania, śmierć pacjenta ? Może odbyła się sprawa sądowa?

2.Przygotowanie leków cytostatycznych musi spełniać szczególne wymagania. Owszem, osoby, które je przygotowują muszą być chronione poprzez kabinę, odpowiednie ubranie ochronne. I tylko tyle.

G
Gość
28 lutego, 08:01, Gość:

Być może jedna ale nowoczesna onkologia jest lepsza od kilku przestarzałych a szpital przy kraśnickiej może znaleźć inne kierunki rozwoju. Jest to szpital bardzo zadłużony i coś należy z tym zrobić bo dolewanie wody do dziurawego wiadra nie ma sensu. Był on dziwnie zadłużany a długi miały czemuś służyć. Obecnie trzeba ratować to co pozostało ale będzie to trochę bolesne a zwłaszcza dla tych którzy najmniej na to zasłużyli.

28 lutego, 10:00, Gość:

warto zapoznać się z rozmowami agenta Tomka z Beatą Sawicką z PO ona dokładnie wyjaśniała jak postępować z publiczną służbą zdrowia

Co porównujesz nasłanego pisiora do sytuacji onkologi na Kraśnickiej .chyba sam jesteś piskiblem . Tam są wspaniali lekarze i wspaniała obsługa a przekonałem się tydzień temu gdy odchodził tam mój brat .

G
Gość

Dostaną Pałac a chcą się gnieść dalej w upadłym molochu.

G
Gość

Niech mi ktoś wytłumaczy...po co onkologia na Kraśnickich jak mamy wielkie i nowoczesne centrum onkologii??

E
Ella

Tak, przenieśmy wszystko do COZL. Nowy budynek i zero jakiegokolwiek parkingu dla pacjentów. Parking podziemny w COZL tylko dla pracowników z identyfikatorami, jest stosowna tablica. Porażka. Chyba decydenci wyszli z założenia, że chorzy na nowotwory nie przemieszczają się autami? Był kiedyś parking płatny po sąsiedzku naprzeciw Collegium Anatomicum, ale Uniwersytet Medyczny zaanektował go dla swoich potrzeb. Jak tam byłam ostatnio z mamą to ze łzami w oczach uprosiłam pana parkingowego przy Jana Bożego żeby mnie wpuścił choć na pół godziny. Na parkingu PSK 4 nie było szans na miejsce.

G
Gość
27 lutego, 22:10, Gość:

Przecież tu nie chodzi o pacjentów tylko o ratowanie COZLU bo nie ma tam wystarczającego kontraktu na taki moloch... a dług narasta

100/100

L
Lilka
28 lutego, 0:03, Gość:

@Nie do wiary!!! Kto wg ciebie ma przygotowywać te leki? Wg prawa farmaceuci. Tylko, że oni zarabiają psie pieniądze i pracują wszędzie w warunkach uwłaczających ludzkiej godności, bo najpierw kasę mają wziąć lekarze, potem pielęgniarki. W cywilizowanym świecie tak to nie wygląda. Szkoda, że szkolimy kadry dla zagranicy, ale to się nie zmieni, masz moje słowo.

A czyja to wina??? Może pielęgniarek lub lekarzy??? Jasne, że powinni zarabiać godnie, jednak aby więcej niż pracownicy bezpośrednio pracujący przy chorych, nigdy się nie zgodzę!

G
Gość

Być może jedna ale nowoczesna onkologia jest lepsza od kilku przestarzałych a szpital przy kraśnickiej może znaleźć inne kierunki rozwoju. Jest to szpital bardzo zadłużony i coś należy z tym zrobić bo dolewanie wody do dziurawego wiadra nie ma sensu. Był on dziwnie zadłużany a długi miały czemuś służyć. Obecnie trzeba ratować to co pozostało ale będzie to trochę bolesne a zwłaszcza dla tych którzy najmniej na to zasłużyli.

M
Magda

'Dopóki człowiek jest zdrowy, to trudno mu zrozumieć chorego. Nie tylko jego sytuację psychiczną, cierpienia fizyczne, ale również ogromny trud związany z leczeniem, kolejkami, anonimowością, schematycznym traktowaniem.' Czyli lekarze na Kraśnickich wiedzą co robią źle. Ten szpital to umieralnia.

O
Ość

ZLIKWIDOWAĆ NFZ !!! A nie oddziały onkologiczne !!! Budowac szpitale a nie trwonić pieniądze na niepotrzebnych urzędasów.! Co Duda obiecał kiedy startował w wyborach pierwszy raz .Własnie na I miejscu likwidację nfz - całej armii urzędasów ( balangujących za naszą kasę i trwoniących pieniądze np. w stylu meksykańskim itp.)

G
Gość

@Nie do wiary!!! Kto wg ciebie ma przygotowywać te leki? Wg prawa farmaceuci. Tylko, że oni zarabiają psie pieniądze i pracują wszędzie w warunkach uwłaczających ludzkiej godności, bo najpierw kasę mają wziąć lekarze, potem pielęgniarki. W cywilizowanym świecie tak to nie wygląda. Szkoda, że szkolimy kadry dla zagranicy, ale to się nie zmieni, masz moje słowo.

x
xyz

Wystarczy zobaczyć zobaczyć co się dzieje w Krkowie jak zniszczono onologię , tutaj COZL nie ma kontraktów na inne specjalności które są tam pootwierane i koszty te pokrywa z leczenia onkologicznego dlatego chce wszystko przejąć

N
Nie do wiary!!!

No, bez pracowni cytostatycznej pracują już 13 lat??? I personel godzi się na pracę w takim oddziale? Pracownicy nie boją się nowotworów, bezpłodności, poronień? Przecież te leki przygotowywane w nieodpowiednich warunkach działają również na osoby je przygotowujące! Mamy XXI wiek i dziwi, że osoby pracujące w tym oddziale nie wiedzą tych podstawowych rzeczy!

G
Gość

Przecież tu nie chodzi o pacjentów tylko o ratowanie COZLU bo nie ma tam wystarczającego kontraktu na taki moloch... a dług narasta

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie