Na stadionie w Lublinie zobaczyliśmy kilku medalistów niedawnych igrzysk olimpijskich. W tym gronie były dwie zawodniczki AZS UMCS, Małgorzata Hołub-Kowalik oraz Malwina Kopron. Obie panie i ich trenerzy otrzymali z rąk marszałka województwa lubelskiego symboliczne czeki z nagrodą za wyniki w Tokio. Hołub-Kowalik, dwukrotna medalistka IO, otrzymała 20 tys. zł (jej trener Zbigniew Maksymiuk 10 tys zł.), a Kopron 10 tys zł (trener Witold Kopron 5 tys zł.).
ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZAWODÓW:
Nagrody pieniężne dla medalistek przeznaczył także lubelski ratusz. Zawodniczki otrzymały odpowiednio 20 i 10 tys zł, a ich trenerzy 15 i 7,5 tys zł.
Finansowe nagrody od urzędu marszałkowskiego powędrowały również do pozostałych reprezentantów województwa lubelskiego, którzy wystąpili w Tokio.
- Podziękowałem prezesowi Olszewskiemu (prezesowi Polskiego Związku Lekkiej Atletyki – red.) i powiedziałem, że gdyby nie królowa sportu, byłyby to nasze najgorsze igrzyska olimpijskie. Chylę czoła przed lekkoatletami. Wy nie zawiedliście, jesteście naszą chlubą i dumą. Cieszymy się, że możemy was gościć – powiedział przed rozpoczęciem zawodów Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego.
- Dołączam się do podziękowań dla prezesa Olszewskiego, że kolejny raz nam zaufał. Zawodnikom życzę fantastycznych wyników – mówiła Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępca prezydenta Lublina ds. sportu.
Oficjalnego otwarcia Drużynowych Mistrzostw Polski w lekkiej atletyce dokonał Henryk Olszewskim prezes PZLA. - Witam w mieście bardzo przyjaznym lekkiej atletyce. Mają państwo okazję obejrzeć medalistów olimpijskich zaraz po igrzyskach. To nie zdarza się często – mówił.
Po części oficjalnej rozpoczęła się już sportowa rywalizacja. W zawodach wystartowało osiem drużyn. Każda z ekip miała prawo na finał wypożyczyć maksymalnie pięcioro sportowców z klubów, które nie uczestniczyły w mistrzostwach. Tempo rozgrywania zawodów było sprinterskie, ponieważ 21 konkurencji przeprowadzono w nieco ponad trzy godziny.
Po pierwszych rozstrzygnięciach wydawało się, że o zwycięstwo powalczą drużyny AZS UMCS Lublin i Podlasia Białystok. Pierwszą zawodniczką, która dla gospodarzy zdobyła komplet punktów była Anna Wielgosz. 28-letnia biegaczka wygrała z dużą przewagą wyścig na 800 m (2:07.24). Pół godziny później w biegu na 400 m triumfowała wielka faworytka, Małgorzata Hołub-Kowalik (52.65).
Natomiast w konkursie pchnięcia kulą pierwsze miejsce zajęła reprezentantka Podlasia Białystok, Klaudia Kardasz. Zwyciężczyni w najlepszej próbie pchnęła na odległość 17,29 m. Paulina Guba z AZS UMCS była druga, z wynikiem 16,08 m.
Pewną wygraną w rzucie młotem zanotował klubowy kolega Kardasz, Wojciech Nowicki. Mistrz olimpijski z Tokio był jedynym zawodnikiem, który przekroczał odległość 70 metrów. W najlepszej próbie uzyskał 76,42 m.
Po siedmiu konkurencjach lubelski klub miał na koncie 41 punktów. Dwa punkty mniej zgromadzili sportowcy Podlasia, a trzeci był RKS Łódź z 37 punktami.
Lekkoatleci AZS UMCS zajmowali wysokie miejsce w kolejnych konkurencjach. W rzucie młotem kobiet bezkonkurencyjna była brązowa medalistka igrzysk olimpijskich, Malwina Kopron. Młociarka lubelskiego klubu w pierwszej próbie uzyskała odległość 71,75 m i ten wynik zapewnił jej wygraną.
Ale coraz lepsze rezultaty osiągali sportowcy AZS AWF Warszawa i po zakończeniu 17 konkurencji, to klub ze stolicy deptał po piętach gospodarzom. W tym momencie AZS UMCS prowadził z przewagą tylko dwóch punktów.
W ostatnich startach znakomicie jednak wypadli lubelscy zawodnicy. Konkurs skoku w dal wygrał Andrzej Kuch (7,50 m), w konkursie skoku wzwyż najlepsza była Wiktoria Miąso (1,75 m), a drugi w biegu na 110 m przez płotki był Michał Sierocki (14,42 s).
Natomiast zwieńczeniem triumfu AZS UMCS była ostatnia konkurencja, sztafeta mieszana 4x400 m. Lubelski klub wystartował w składzie: Cezary Mirosław, Alicja Wrona, Andrzej Jaros i Małgorzata Hołub-Kowalik (jedyna kobieta na ostatniej zmianie sztafet). W połowie dystansu gospodarze mieli już wyraźną przewagę, którą jeszcze powiększyli i złota medalistka igrzysk olimpijskich właśnie w sztafecie mieszanej, Hołub-Kowalik jako pierwsza minęła linię mety.
Drugie miejsce w finale Ekstraklasy Ligi Lekkoatletycznej zajęło Podlasie Białystok, a trzecie AZS AWF Warszawa. Oba kluby zgromadziły po 104 punkty. Szóste miejsce zajął drugi z przedstawicieli województwa lubelskiego, Agros Zamość (85 punktów), dla którego najlepszy wynik uzyskał Norbert Kobielski (wypożyczony z MKS Inowrocław), zwycięzca konkursu skoku wzwyż (2.20 m).
Klasyfikacja końcowa PZLA Drużynowych Mistrzostw Polski 2021:
1. AZS UMCS Lublin – 124 punkty
2. KS Podlasie Białystok – 104
3. AZS-AWF Warszawa – 104
4. RKS Łódź – 103
5. AZS KU Politechniki Opolskiej – 92
6. KS Agros Zamość – 85
7. KS AZS AWF Kraków – 77
8. AZS Łódź – 62
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?