Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lektury lubelskie

Kazimierz Pawełek
Już ponad trzydzieści lat minęło od czasu gdy nie ma wśród nas Leszka Siemiona, znakomitego dziennikarza lubelskiej prasy, w tym Kuriera, gdzie zamieszczał swoje okupacyjne kroniki. Ciągle jednak odkrywany jest, i ukazuje się w formie książkowej, pisarski dorobek tego nietuzinkowego autora. Jest to zasługą jego córki, Moniki Siemion-Dudek, która z benedyktyńską cierpliwością przepisuje ze starych rękopisów zbeletryzowane opowieści ojca, opisujące historię znakomitego rodu Siemionów. Dwa lata temu ukazała się pierwsza część pt. "Cztery pokolenia", a obecnie jej dokończenie - "Sewer", w której autor maluje niezwykle plastyczny obraz i panujące stosunki na prowincji międzywojennej Polski.

Bohaterem tej części jest najstarszy z braci autora (w książce występujący jako Sewer Gnych), który po uzyskaniu matury zaczyna szukać swojego miejsca w społeczeństwie. Od razu napotyka olbrzymie trudności ze znalezieniem pracy w Lublinie. Wkrótce jednak przychodzi konieczność odbycia służby wojskowej w kresowym Włodzimierzu Wołyńskim. Służba w artylerii konnej jest twardą szkoła życia dla młodego chłopca. Do służby wojskowej zniechęcają go jednak niemal feudalne stosunki panujące w armii, a także pleniące się donosicielstwo, jako droga do kariery i lizusostwo. Brak możliwości realizacji życiowych planów w sanacyjnej Polsce powoduje zbliżenie młodzieńca do rodzącej się opozycji, a nawet komunizujących środowisk. Opowieść kończy się wraz z wybuchem drugiej wojny światowej, na którą wyrusza nasz bohater.

Walorem tej części, jak i poprzednich, sagi rodu Siemionów jest w głównej mierze ciekawa narracja, plastyczny i autentyczny obraz tamtych czasów, a także, a może przede wszystkim, znakomity język, z którego znany był Leszek Siemion. Walory te powodują, że opowieść czyta się jednym tchem. Poza tym, z książki wyłania się autentyczny, niezafałszowany obraz międzywojennej Polski, jakże chętnie obecnie upiększany i wręcz lukrowany przez współczesnych pisarzy.

Drugim autorem, którego pragnę dzisiaj zaprezentować, jest Stanisław Leon Popek, człowiek o wielu talentach i uzdolnieniach: nauczyciel akademicki, plastyk, pisarz i poeta, że wymienię tylko kilka z wielu jego dziedzin twórczości. Urodzony w Korytynie nieopodal Hrubieszowa, na terenie szeroko pojętych Kresów, gdzie przez wieki żyli obok siebie Polacy, Ukraińcy, Żydzi i ludzie innych narodowości, gdzie mieszały się religie, kultury i zwyczaje, a święta kościelne prawosławne i katolickie obchodzili wspólnie wyznawcy zarówno jednej, jak i drugiej religii.

Stąd też inspiracja twórcza tym fenomenem Stanisława Leona Popka, którą wypełnione są dwie jego powieści: "Dwunaste skrzypce", wydane dwa lata temu i najnowsza, "Oczy ikony". Książka stanowi ciekawą analizę wypadków i zdarzeń, które spowodowały tragiczne w skutkach zerwanie więzów dobrosąsiedzkich ukraińsko-polskich i falę nienawiści posuniętą do czystek etnicznych. Bardzo ciekawie przeprowadzona fabuła powieści, w której przypadkowo poznany przez autora w Polanicy starszy człowiek, zrodzony z matki Polki i ojca Ukraińca opowiada o swojej powikłanej drodze życiowej i przeobrażeniach, jakie przeszedł pod wpływem okrutnych wydarzeń, których doznał po zamordowaniu przez UPA jego ukraińskiej rodziny za pomoc udzieloną sąsiadom Polakom.

Książka stanowi znakomite naświetlenie powikłanej historii kresowego życia z lat drugiej wojny światowej, chociaż nie tylko. Może być także dla młodszego pokolenia zbeletryzowaną lekcją historii, którą, a jest to zasługą znakomitego pióra autora, po prostu się czyta...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski