- Dziękuję wyborcom, że, mimo że byłam spoza regionu, że byłam tzw. spadochroniarzem, zaufali mi - podkreślała Lena Kolarska-Bobińska. - Starałam się pokazać, że nie potraktowałam mieszkańców regionu instrumentalnie, że Lubelszczyzna była dla mnie ważna - dodała.
Była europosłanka, obecnie minister nauki, wyliczała, co robiła podczas pracy w PE: popularyzowała ideę energii odnawialnej, w tym łupków, współpracowała w tym zakresie z samorządami. Starała się działać na rzecz niwelowania nierówności między regionami. Zabiegała o pieniądze na S17 i popierała projekt budowy pieszej kładki z Terespola do Brześcia. Organizowała staże w PE dla studentów. - Chcę dziś zachęcić ludzi do myślenia o nadchodzących eurowyborach jako ważnych. W czasie swojej pracy starałam się pokazać, że PE decyduje też o sprawach bliskich każdemu z nas - przekonywała.
Kolarska-Bobińska nie była w stanie ukryć łez. - Nie zamierzam rozstawać się z regionem ale wzruszenie ogarnia mnie na myśl o czterech minionych latach - powiedziała.
Lenę Kolarską-Bobińską w Parlamencie Europejskim zastąpi Zbigniew Zaleski.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?