Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leśny grób owiany tajemnicą. Na mogiłę często natrafiają spacerowicze i snują domysły

Patrycja Pakuła
Wciąż odwiedzana, prawdopodobnie pusta mogiła w lesie
Wciąż odwiedzana, prawdopodobnie pusta mogiła w lesie fot. Czytelniczka
Zagadkowa mogiła w Starym Lesie spędza sen z oka niejednemu amatorowi leśnych spacerów. Wśród wielu historii trudno dotrzeć do prawdy. O pomoc w jej wyjaśnieniu poprosiliśmy człowieka, który o tym lesie wie niemal wszystko.

- Byłam w Starym Lesie na grzybach. Zaskoczyło mnie to, co zobaczyłam. Zmroziło mnie i nie wiedziałam co robić. W środku lasu napotkałam anonimowy grób. Były na nim kwiaty - tak swoje odkrycie relacjonuje pani Anna.

Skąd mogiła w tym miejscu? Anna zaczęła szukać na własną rękę odpowiedzi. Udało jej się skontaktować z kobietą, która jako dziecko mieszkała w tych okolicach. - Opowiadała mi, że harcerze dbają o ten grób, przynoszą kwiaty i znicze. Pani ta mieszka niedaleko tego miejsca - dzieliła się zdobytymi informacjami pani Anna. I zastanawia się: - Być może to symboliczna mogiła? Albo grób polskiego oficera? A może zdrajcy przyprowadzonego na egzekucję?

Na przełomie lat 40. i 50. przystąpiono do ekshumacji grobów czerwonoarmistów. Szczątki trafły na cmentarze wojenne
Artur Piekarz

Na mogiłę często natrafiają spacerowicze i snują domysły. Pojawia się wiele możliwych wersji wydarzeń... Niektóre mówią o uciekinierach z obozu na Majdanku, inne o gospodarzach z okolicznych domów, żołnierzach polskiego podziemia czy radzieckich zdrajcach.

Z tak wielu opowieści trudno wybrać tę najbardziej prawdopodobną. Dlatego o pomoc w rozwikłaniu zagadki poprosiliśmy człowieka, który o „swoim” lesie wie niemal wszystko.

Jak było naprawdę?

Jerzy Grzegorczyk, który jest leśniczym w Starym Lesie, zwanym też Starym Gajem, historię grobu poznał od ludzi, którzy opowiadali mu ją lata temu. - Podczas II wojny w tym miejscu rozstrzelano jednego, lub dwóch, w zależności od wersji, żołnierzy radzieckich. Niemcy schwytali ich na Wrotkowie - opowiada leśniczy. Przypuszcza, że w tej chwili mogiła najprawdopodobniej jest pusta: - Wiem od wiarygodnego człowieka, że wiele lat temu miała tam miejsce ekshumacja zwłok. Ciało, albo ciała żołnierzy przeniesiono do zbiorowej mogiły.

Co na to IPN?

Wersję leśniczego zdaje się potwierdzać Instytut Pamięci Narodowej. Artur Piekarz p.o. naczelnika Oddziałowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji w Lublinie opowiada, że w trakcie działań wojennych na terenie naszego regionu zginęło wielu żołnierzy Armii Czerwonej, wśród których byli partyzanci, żołnierze frontowi, ale też jeńcy zbiegli z obozów. Niektórych z nich chowano w cmentarnych kwaterach wojennych, jednak pochówków często dokonywano tam, gdzie umarli. - Nierzadko te miejsca były pozbawione informacji o personaliach zabitych - mówił Artur Piekarz.

Dalej dodaje: - Na przełomie lat 40. i 50-tych przystąpiono do ekshumacji rozproszonych grobów czerwonoarmistów i przenoszenia szczątków na cmentarze wojenne. Największy z nich mieści się w Kazimierzu Dolnym, gdzie w latach 1951-1953 pochowano 8537 żołnierzy.

To właśnie do Kazimierza przeniesiono pozostałości z odległych pobojowisk, pojedynczych mogił lub z tymczasowych nekropolii, które znajdowały się m.in. w okolicy Puław, Łukowa, Lubartowa, Lublina, Kraśnika i Poniatowej. Szczątki zostały pochowane w 56 grobach indywidualnych i 164 mogiłach zbiorowych.

Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich administruje urząd w Kazimierzu. Niestety nie dysponuje on informacjami odnośnie pojedynczych mogił, z których pochodzą ekshumowane szczątki.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski