Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Kowalczyk nowym posłem PiS. Roszada nastąpi też w sejmiku

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Archiwum
Po rezygnacji Jerzego Bieleckiego z poselskiego mandatu jego miejsce w Sejmie zajmie dotychczasowy radny sejmiku województwa lubelskiego Leszek Kowalczyk. – Będę lobbował za Lubelszczyzną - zapowiada w rozmowie z „Kurierem”.

Jerzy Bielecki był posłem Prawa i Sprawiedliwości trzech kadencji. Pierwszy raz do Sejmu dostał się w 2005 roku. Dwa lata później, w wyniku przedterminowym wyborów reelekcji nie uzyskał, ale na ul. Wiejską wrócił w 2015 roku. Kolejną kadencję parlamentarzysty zaczął w 2019 roku.

24 listopada zrzekł się jednak mandatu. Z doniesień medialnych wynika, że ma objąć ważne stanowisko w jednej ze spółek Skarbu Państwa. On sam nie obiera od nas od kilku dni telefonów.

Wiadomo natomiast, że w pierwszej kolejności, zwolnione przez niego miejsce w Sejmie, przypadło obecnemu wojewodzie lubelskiemu Lechowi Sprawce. Ten jednak nie zamierza wracać do Sejmu (też był posłem przez trzy kadencje). Jak tłumaczył w poniedziałek (28 listopada) na konferencji prasowej decyzję tę podjął kierując się „odpowiedzialnością wobec mieszkańców wynikającą z dynamiki sytuacji kryzysowej na terenie województwa lubelskiego”.

Według wojewody jego powrót do Sejmu skomplikowałby i wydłużył proces wdrożenia do tych zadań od strony merytorycznej i organizacyjnej jego ewentualnego następcy.

Ta decyzja oznaczała, że kolejnym uprawnionym był Leszek Kowalczyk, przedsiębiorca z Ryk, radny sejmiku województwa lubelskiego z PiS, a prywatnie także brat wicepremiera Henryka Kowalczyka. – Zdecydowałem się przyjąć poselski mandat – przyznaje w rozmowie z „Kurierem” Leszek Kowalczyk, który we wtorek (29 listopada) w Warszawie wypełnił formalności związane z objęciem parlamentarnej funkcji. Ślubowanie poselskie ma złożyć na środowym (30 listopada) posiedzeniu Sejmu.

- To będzie mój parlamentarny debiut, więc jeszcze nie wiem w jakich komisjach będę pracował. Ustalenia w tej sprawie zapadną na posiedzeniu Klubu Parlamentarnego PiS – mówi Leszek Kowalczyk. Ale zapowiada, że będzie zabiegał o sprawy istotne z punktu widzenia regionu. - Zamierzam w dalszym ciągu lobbować za tym, na Lubelszczyźnie, a w szczególności w bliskich mi powiatach: ryckim i łukowskim, puławskim, opolskim i lubelskim, żyło się coraz lepiej – podkreśla Kowalczyk.

I zapowiada, że w parlamencie chce zostać na dłużej.

- Jestem stały w uczuciach. Nie zawsze to wychodzi od razu, ale plany zmieniam rzadko – dodaje.

Przyjęcie przez niego poselskiego mandatu oznacza, że roszady nastąpią też w sejmiku województwa lubelskiego. Miejsce Leszka Kowalczyka może objąć pochodząca z Mieczysławki w powiecie lubartowskim Agnieszka Kaczyńska, która w wyborach samorządowych w 2018 roku uzyskała 9062 głosy. Cztery lata temu było to za mało by trafić do sejmiku.

To nie jedyne zmiany polityczne w ostatnim czasie związane z regionem. W październiku nowym posłem PiS został – mający już za sobą parlamentarne doświadczenie – Krzysztof Głuchowski. Zastąpił on w Sejmie Gabrielę Masłowską, która została członkiem Rady Polityki Pieniężnej, a tej funkcji nie można łączyć z mandatem poselskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski