Leszek Miller w PZL Świdnik o przetargu na śmigłowce: rząd powinien się wstrzymać

Przewodniczący SLD spotkał się z przedstawicielami PZL-Świdnik i AgustyWestland. Pretekstem były kontrowersje wokół przetargu na śmigłowce dla armii.

- Najlepsze co może zrobić w tej sytuacji rząd to wstrzymać się z podjęciem decyzji i odłożyć temat na po wyborach - przyznał Leszek Miller.

Na początku maja SLD ogłosił złożenie w Sejmie projektu ustawy o powołaniu komisji śledczej, która miałaby zbadać legalność, rzetelność oraz przestrzeganie zasady równego traktowania uczestników postępowania.

- Zakładam, że marszałek Radosław Sikorski nie będzie się śpieszył ze skierowaniem go pod obrady. Będziemy rozmawiać o tym projekcie w Sejmie. Liczymy na poparcie całej opozycji - powiedział przewodniczący SLD.

Opinię lewicy podziela PiS. Na konferencji prasowej zwołanej tuż po zakończeniu testów śmigłowca EC-725 Caracal Antoni Macierewicz przekonywał, że kontrakt na śmigłowce jest "bardzo wątpliwy". Opozycja obawia się, że część maszyn będzie produkowana poza Polską.

Airbus Helicopters zapowiada inwestycje w Wojskowych Zakładach Lotniczych w Łodzi i Dęblinie, w których Caracale mają być montowane i remontowane przez najbliższe 30 lat. Pomiędzy nimi ma powstać Wojskowa Wyżyna Lotnicza. Pracę w fabrykach Airbusa znalazłoby około 1250 osób. O 2000 etatów zwiększyłoby się zatrudnienie u podwykonawców.

Pozostali oferenci również zapowiadali współpracę m.in. z Dęblinem, Łodzią, Bydgoszczą i Radomiem. Wybór AW149 miał być impulsem dla PZL-Świdnik na zwiększenie zatrudnienia o 2000 osób i kolejnych 4000 w innych firmach.

Propozycje unieważnienia przetargu pracownicy WZL nr 1 w Łodzi uważają za atak na swój region. Manifestacja w obronie miejsc pracy przejdzie w środę główną ulicą Łodzi. Podpisanie umowy na dostawę śmigłowców MON planuje na jesień.