Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewandowski: „Mam nadzieję, że kibice Bayernu kiedyś mnie zrozumieją”. Polak łagodzi stanowisko, wiedząc, że transfer jest przesądzony

JacK
Robert Lewandowski łagodzi stanowisko wobec Bayernu Monachium, nie chcąc zostawić po sobie spalonej ziemi
Robert Lewandowski łagodzi stanowisko wobec Bayernu Monachium, nie chcąc zostawić po sobie spalonej ziemi Szymon Starnawski
Catalunya Radio donosi „Lewandowski zwalnia i nie spieszy się już z wyjazdem z Bayernu”. Jest to jednak gra pozorów Polaka. Kapitan naszej reprezentacji wie bowiem doskonale, że po czwartkowej decyzji Zgromadzenia Delegatów Barcelony, dającej pośrednio zielone światło dla zakupu „Lewego”, spieszyć się już właściwie nie ma do czego.

Barcelona, po uruchomieniu dźwigni finansowej, pozwalającej na pozyskanie środków na wzmocnienia składu (klub, sprzedając prawa do znaku towarowego i praw telewizyjnych uzyska 700-800 mln euro), będzie mogła spełnić żądania Bayernu, który zażyczył sobie za polską gwiazdę 50 milionów euro, płacone w jednej transzy.

Lewandowski, wiedząc, że wszystko jest na najlepszej drodze do przeprowadzenia transakcji, postanowił złagodzić swoje stanowisko i spokojnie potwierdził w rozmowie z „Bildem” chęć opuszczenia Bayernu Monachium, z którym ma kontrakt do czerwca 2023 roku. Dodał jednak, że nie chce niczego robić na siłę i chodzi jedynie o znalezienie najlepszego rozwiązania dla każdego.

Niemniej ze swojej rezydencji na Majorce, gdzie spędza wakacje z rodziną i ma zaledwie godzinę lotu helikopterem do Barcelony, zwrócił się do fanów monachijskiego klubu zwrotem, który brzmiał jak rychłe pożegnanie: „Mam nadzieję, że kibice mnie kiedyś zrozumieją”.

– Został mi jeszcze rok na kontrakcie, dlatego poprosiłem klub o zgodę na transfer. Myślę, że w obecnej sytuacji to najlepsze rozwiązanie, zwłaszcza, że klub wciąż może otrzymać pieniądze z transferu – powiedział Lewandowski niemieckiemu tabloidowi.

– Nie chcę niczego na siłę, nie o to chodzi. Chodzi o szukanie najlepszego rozwiązania. Trzeba ostudzić emocje, chcę mówić spokojnie, a nie przez media – dodał.

„Lewy” oznajmił, że nie chce eskalacji napięcia, ma wielki szacunek dla Bayernu i że klub i Monachium stały się dla niego drugą ojczyzną.

Uwagi Polaka dla „Bilda” poprzedziła rozmowa telefoniczna z dyrektorem sportowym Bayernu, Hasanem Salihamidziciem, po tym jak Lewandowski powtórzył w wywiadzie chęć opuszczenia Bayernu.

Salihamidzić poinformował media o rozmowie, że według niego to Lewandowski wykonał telefon, w którym to dyrektor klubu powtórzył stanowisko klubu, zgodnie z którym zawodnik musi wypełnić swój kontrakt, co publicznie wyraził zarówno on, jak i prezes Bayernu Herbert Hainer oraz przewodniczący Rady Dyrektorów, Oliver Kahn.

Wydaje się to jednak łabędzim śpiewem szefostwa bawarskich gigantów...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski