Grzegorz Nowakowski potwierdza, że w ubiegłym roku zarejestrował się jako wolontariusz w Ruchu Polska 2050. – Członkowie PO mogą działać w ruchach społecznych, to nie jest nic nagannego. Zapisałem się, bo bliskie mi są kwestie ekologii, a tym m.in. miał się zajmować ruch Hołowni – wyjaśnia Nowakowski.
Niedawno jednak Nowakowski zrezygnował z wolontariatu. W PO spekuluje się, że zdecydowało o tym głośnie przejście do Polski 2050 posłanki PO Joanny Muchy. Politycy, delikatnie mówiąc, nie darzyli się sympatią. Nowakowski przekonuje jednak, że powód był inny.
– Zrezygnowałem wiedząc, że ruch może się przekształcić w partię polityczną – podkreśla. I zaznacza, że nie zamierza opuszczać PO.
Krzysztof Żuk, prezydent Lublina i szef PO w województwie nie komentuje sprawy – mimo że portal Onet.pl jako pierwszy napisał o niej w poniedziałek. Nowakowski od lat uchodzi właśnie za „człowieka prezydenta” w PO. To Żuk namaścił go na szefa struktur w Lublinie, kiedy w 2013 roku Nowakowski wygrał wybory po ostrych walkach frakcyjnych wewnątrz partii.
Nowakowski ma też w PO wielu wrogów. Na początku ubiegłego roku próbowali oni nawet odwołać go z funkcji przewodniczącego - bezskutecznie.
Teraz jego przeciwnicy triumfują:
„Chcieliście mieć Nowakowskiego jako przewodniczącego PO w Lublinie, bo Sobczaka trzeba było kopnąć, to macie! Kompromitacja, zdrada, renegacja!… Jacy liderzy, taka Platforma! Zwymiotuję się!…” napisał na Facebooku Jacek Sobczak, przed kilkoma laty przeciwnik frakcji Krzysztofa Żuka w PO, poprzednik Nowakowskiego na stanowisku szefa Platformy w Lublinie.
– Człowiek honoru podałby się do dymisji – dodał też na FB, Bartosz Margul, radny miejski.
Jak mówi nam jeden z działaczy PO, Nowakowski mógł chcieć swoimi działaniami wywrzeć presję na Krzysztofie Żuku, z którym ostatnio podobno nie dogaduje się już tak dobrze jak kilka lat temu.
– Może próbował uzyskać np. jakieś stanowisko czy lepszą pozycję w partii. Poza przeciwnikami ma też grono wiernych zwolenników, niewykluczone, że planował zagrozić Żukowi, że spektakularnie wyprowadzi ich z PO – przypuszcza polityk.
– Te komentarze to nagonka na mnie. A także próba odwrócenia uwagi od faktu odejścia z PO Joanny Muchy – komentuje sam Nowakowski. – Szymon Hołownia z dużym prawdopodobieństwem będzie w przyszłości naszym koalicjantem, więc wywoływanie teraz atmosfery wrogości nie służy całej PO – podkreśla.
Zdaniem niektórych działaczy rozdmuchanie całej sprawy ma też drugie dno.
– Za kilka miesięcy będą wybory do władz PO i ewidentnie przybiera na sile wewnętrzna walka w partii. Część działaczy na pewno zechce pozbawić Nowakowskiego kierownictwa w Lublinie, a obecna sytuacja jest im oczywiście na rękę – zaznacza polityk chcący zachować anonimowość.
Sprawę doniesień na temat współpracy Nowakowskiego z Hołownią ma zbadać partyjna centrala.
- Pół tysiąca wolontariuszy w Lublinie zbiera pieniądze dla WOŚP. Zobacz zdjęcia
- Sesja przed komputerem straszna jak każda? Studencie - porcja MEMÓW na pocieszenie
- „Wolność, równość i siostrzeństwo”. W centrum Lublina odbył się protest kobiet
- Podopieczni DPS znowu znajdą opiekę u „matki Teresy”
- Ruszyła inwestycja za ćwierć miliarda. Już wkrótce będzie tu nowy dworzec autobusowy
- Szczypiorniści Azotów odwiedzili nową halę w Puławach. Obiekt robi wrażenie! ZDJĘCIA
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?