Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limuzyna z europosłem Kamińskim pędziła do Lublina 170 km/h. "Nie jechaliśmy tak szybko"

Aleksandra Dunajska
Michał Kamiński w drodze do Lublina
Michał Kamiński w drodze do Lublina printscreen strony internetowej Fakt.pl
Politycy łamią przepisy drogowe, ale mandaty płacą dopiero po uchyleniu immunitetu.

Rajd Michała Kamińskiego, europosła i lubelskiej "jedynki" PO do Parlamentu Europejskiego, opisał dziennik Fakt. Polityk miał pędzić w sobotę trasą Warszawa - Lublin 170 km na godzinę. - To przesada, na pewno nie jechaliśmy aż tak szybko - przekonuje Kamiński. - Poza tym nie ja prowadziłem, ale mój asystent, w tym czasie pracowałem. Nie zwracałem uwagi, jak jedziemy - podkreśla. Na zdjęciach zrobionych przez Fakt wyraźnie jednak widać też, że czarna skoda superb wyprzedza na podwójnej ciągłej i przed wzniesieniem. Jedna z fotografii ukazuje samochód jadący z przeciwka, który musiał zjechać na pobocze, żeby uniknąć zderzenia z autem europosła. - Na blisko dwustukilometrowej trasie każdemu zdarzy się złamać przepisy - tłumaczy się Michał Kamiński. - Obiecuję, że się poprawię - zapewnia.

Polityk zastrzega też, że jego sobotnia wizyta w Lublinie nie miała związku z kampanią wyborczą. - Była czysto prywatna, przyjacielska - podkreśla.

Lubelska policja o wyczynach europosła wie tylko z mediów. Ale nawet gdyby europoseł spotkał na swojej drodze funkcjonariuszy, mandatu by nie zapłacił. A przynajmniej nie od razu - najpierw PE musiałby uchylić mu immunitet albo musiałby się go zrzec.

Tak samo wygląda sytuacja z parlamentarzystami. Tylko w tym roku Prokuratura Generalna skierowała do parlamentu 12 wniosków o uchylenie immunitetów posłom i senatorom - właśnie w związku z przekroczeniem przez nich dopuszczalnej prędkości. Na liście jest Lech Sprawka, poseł PiS. - Rzeczywiście, zdarzyło mi się jechać o 20 km za szybko na trasie Warszawa - Lublin. Zrzeknę się jednak immunitetu, więc Sejm nie będzie musiał podejmować w tej sprawie decyzji - zapowiada Sprawka. W ubiegłym roku fotoradary przyłapały też posłów Stanisława Żmijana (PO) i Marka Poznańskiego (Twój Ruch).

Politycy przekonują, że chcą zmienić przepisy tak, żeby parlamentarzyści mogli normalnie płacić mandaty - bez przeprowadzania długiej procedury. - Zgodnie z projektem zmian w ustawie prawo o ruchu drogowym, karanie np. za przekoczenie prędkości ma się odbywać w oparciu o decyzję administracyjną. Nie będzie wtedy konieczności uchylania immunitetu - tłumaczył Żmijan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski