W obawie o własne bezpieczeństwo, postanowili interweniować u wojewody. - Złożyłam wniosek o unieważnienie pozwolenia na budowę domu na działce sąsiadującej z moją posesją. Nie mogę dopuścić do tego, by inwestycja, którą realizuje sąsiad, zniszczyła moje mieszkanie. Nie będę stała z założonymi rękami - tłumaczy Janina Kucharzyk.
Urzędnicy wojewody uznali jednak inaczej. - Odrzuciliśmy wniosek pani Janiny o cofnięcie sąsiadowi pozwolenia na budowę, bo zgodnie z przepisami prawa budowlanego, ta pani nie jest stroną w sprawie. Musimy działać w oparciu o regulacje prawne - tłumaczy Małgorzata Tatara, rzeczniczka wojewody lubelskiego. - Poza tym, specjaliści uznali, że wody opadowe nie będą niszczyły jej nieruchomości - wyjaśnia.
- Przecież to jakiś nonsens. Nie mam prawa narzekać, ani składać zażaleń, bo nie jestem stroną w sprawie. Jeśli nie ja, to kto? - pyta nasza Czytelniczka. I powołuje się na art. 28 kodeksu prawa administracyjnego. - Mam obowiązek dbać o odpowiedni stan techniczny mojego domu. Nasypywanie ogromnych mas ziemi tuż przy mojej działce jest naruszeniem naturalnego ukształtowania terenu i może doprowadzić do niszczenia mojego budynku - argumentuje pani Janina. I zapowiada, że nie zamierza dać za wygraną. - Złożyłam zażalenie na postanowienie wojewody do głównego inspektora budowlanego - informuje. - Sąsiad nie może ot tak sobie przywozić kilkudziesięciu ciężarówek ziemi i zmieniać ukształtowania terenu - twierdzi. - Budowa jest w toku. Można jeszcze wnieść zmiany do projektu. Ale ponieważ wojewoda nie uznała mnie za stronę postępowania, mam związane ręce - żali się Janina Kucharzyk.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?