Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Londyn 2012: Dzisiaj pierwsza walka Karoliny Michalczuk

Marcin Puka
Karolina Michalczuk z trenerem
Karolina Michalczuk z trenerem paco.pl
W niedzielę (w godz. 14-15) rywalizację w turnieju bokserskim podczas igrzysk olimpijskich rozpocznie Karolina Michalczuk (Paco Lublin), nasza wielka nadzieja na medal.

Lublinianka już w pierwszej walce trafia na groźną przeciwniczkę. Jej rywalką w 1/8 finału kategorii muszej (51 kg) będzie pięciokrotna mistrzyni świata Mary Kom z Indii. Nie znaczy to, że Michalczuk musi się jej bać. Wszak zawodniczka Paco ma w swoim dorobku cztery medale mistrzostw świata (w tym złoty z 2008 roku) i pięć tytułów mistrzyni Europy (dwa z najcenniejszego kruszcu - 2005 i 2009).

Kom to drobna kobieta, o wzroście 158 cm. Jeszcze parę sezonów temu ważyła 45 kg. Gdy zapadła decyzja, że pięściarstwo kobiet trafi na igrzyska, stało się jasne, że musi przybrać na wadze. Inne zawodniczki, jak Michalczuk (na początku kariery rywalizowała w kat. 57 kg) musiały z kolei zgubić kilogramy.

- Karolina prosiła, żeby ściskać za nią kciuki i tak zrobimy - mówi Andrzej Stachura, prezes Paco. - Na początek olimpijskich zmagań czeka na nią trudna przeciwniczka, ale "Karola" lubi wyzwania. To dla niej i naszego klubu historyczne wydarzenie - dodaje Stachura, mając na myśli debiut kobiecego boksu na igrzyskach olimpijskich..

Kom ma niezłe umiejętności, a poza tym to mańkutka, a takie zawodniczki są niewygodne. Jednak Michalczuk ma znacznie mocniejszy cios, a poza tym jest w bardzo dobrej formie. Już w Londynie dobrze zaprezentowała się w sparingu z Koreanką Kim Hye Song. Miała z nią sparować także drugi raz, ale...

- Miały się bić, jednak walka nie doszła do skutku. Koreanka miała dosyć po pierwszym sparingu. Z kolei innej rywalki nie udało
się znaleźć - informuje Władysław Maciejewski, klubowy trener Michalczuk, który w piątek poleciał do Londynu.

Także bukmacherzy więcej szans na olimpijski triumf dają Michalczuk. Jedna z popularnych bukmacherskich firmza każdą postawioną na lublinia-nkę złotówkę wypłaci 8 zł, natomiast złoto Kom wyceniane jest na 12,50 zł. Faworytką "buków" do złota jest Chinka Ren Cancan (2,30 zł).

Lublinianka w przypadku niedzielnego triumfu, będzie miała otwartą drogę do medalu. W niedzielę w ewentualnym ćwierćfinale zmierzy się ze znacznie niżej klasyfikowaną Tunezyjką Marouą Rahali, która w pierwszej rundzie ma wolny los. Wygrana zapewni Michalczuk co najmniej brązowy medal IO.

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski