W turnieju finałowym Suzuki Pucharu Polski zagra osiem najlepszych drużyn na półmetku Energa Basket Ligi. Cztery czołowe, w tym Pszczółka Start, zostały przed losowaniem rozstawione. Z grupy czterech pozostałych lublinianie trafili na teoretycznie najsilniejszego rywala. Z BM Slam Stalą Ostrów Wlkp. drużyna trenera Davida Dedka zagra 11 lutego o godz. 20.30.
- Trzeba wyjść, pobić się i na boisku udowodnić swoją wartość. Ostrów jest mocną drużyną, ale w Pucharze Polski gra osiem najlepszych, więc nie ma łatwych przeciwników. W systemie pucharowym każdy może sprawić niespodziankę – ocenia losowanie Arkadiusz Pelczar, prezes lubelskiego klubu.
Mecz Startu będzie drugim w tym dniu ćwierćfinałem. W pierwszym spotkaniu, o godz. 18, zmierzą się Zastal Zielona Góra i Arka Gdynia. Dzień później, 12 lutego, w ćwierćfinałach zagrają Legia Warszawa i Trefl Sopot (godz. 18) oraz Śląsk Wrocław i Spójnia Stargard (godz. 20.30).
W sobotę, 13 lutego, rozegrane zostaną dwa półfinały (o godz. 15 i 19), a następnego dnia dwie najlepsze drużyny spotkają się w finale (godz. 18). Zwycięzca otrzyma czek na 150 tysięcy złotych.
- Z roku na rok nagroda rośnie i znowu podnosimy kwotę. Puchar jest już rozpoznawalną marką - podkreśla Radosław Piesiewicz. - To cztery dni rywalizacji ośmiu najlepszych drużyn. Dzięki temu, że wspólnie z zarządem zdecydowaliśmy się rozpocząć ligę już w sierpniu, dzisiaj cieszymy się, że za nami pół sezonu. Koszykówka nie zatrzyma się mimo tych trudności dookoła i myślę, że nie będziemy mieli problemów z wyłonieniem zwycięzcy turnieju – dodaje prezes Polskiej Ligi Koszykówki.
Przy okazji Suzuki Pucharu Polski kibice zobaczą także konkurs wsadów oraz rzutów za trzy punkty. Wszystkie mecze pokaże na żywo Polsat Sport, natomiast obowiązujące obostrzenia epidemiologiczne w kraju uniemożliwiają obecność w hali kibiców. Prezesowi PLK zależy jednak, żeby przynajmniej część trybun mogła się w czasie turnieju zapełnić fanami basketu.
- Kibice są integralną częścią każdego widowiska, wywierają pozytywne emocje w hali i zależy mi, żeby byli obecni w trakcie Suzuki Pucharu Polski. Rozmawiamy z premierem, będziemy starali się dyskutować i przedstawiać nasze racje. Może zorganizujemy akcję, że warto się zaszczepić, bo wtedy będzie można już na normalnych warunkach uczestniczyć w wydarzeniach sportowo-kulturalnych – mówi Radosław Piesiewicz.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?