Dwa tygodnie temu nad lubelskim lotniskiem krążył samolot pomiarowy Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) – tzw. papuga. Maszyna weryfikowała jakość zamontowanych w porcie urządzeń wchodzących w skład ILS. – Ten egzamin wypadł pomyślnie – mówi Grzegorz Hlebowicz, rzecznik prasowy PAŻP.
Czytaj więcej o Lotnisku Lublin w naszym serwisie
Na tym jednak nie koniec. ILS (z ang. instrument landing system), czyli system wspomagający pilota przy lądowaniu w trudnych warunkach pogodowych, przed ostatecznym uruchomieniem musi pracować „na próbę” bez awarii przez 1620 godzin. Konieczne jest też wpisanie go do Rejestru Lotniczych Urządzeń Naziemnych oraz opublikowanie informacji o urządzeniu w Zbiorze Informacji Lotniczych AIP Polska.
Wspomniane procedury potrwają do połowy października. – Trudno podawać konkretną datę rozpoczęcia działalności operacyjnej ILS na lubelskim lotnisku. Z naszych wyliczeń wynika, że nastąpi to między 10 a 20 października – mówi Hlebowicz. I przyznaje, że już w listopadzie będzie zapewne okazja do skorzystania z pomocy ILS. – Wtedy polskie lotniska borykają się zwykle z problemem mgieł – mówi. – Na pewno uruchomienie ILS zaowocuje mniejszą liczbą od-wołanych czy opóźnionych lotów. Nie jest jednak tak, że system jest pomocny w każdej sytuacji. Zdarzają się tak złe warunki pogodowe, w których nawet to rozwiązanie nie pomaga – zastrzega.
ILS to trzecia z kolei inwestycja PAŻP w Świdniku. Wcześniej agencja ustawiła na lotnisku wieżę kontroli lotów i zestaw radiolatarni z dalmierzem DVOR/DME.
Budową ILS zajmowała się poznańska firma Telbud. Wartość inwestycji to ponad 2,7 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?