Lotnisko w Świdniku: Nie będzie śledztwa w sprawie wyginięcia susłów

O sprawie szeroko rozpisywały się wszystkie gazety. W czerwcu minister środowiska Jan Szyszko złożył w warszawskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Chciał, by ustalić osoby lub instytucje odpowiedzialne za „wyginięcie” chronionych susłów perełkowanych w Świdniku. Chodzi o to, że kolonia kolidowała z budową lotniska, a kiedy port już powstał zwierzątek zaczęło ubywać.

Problem w tym, że badacze wiele razy tłumaczyli powody kurczenia się populacji, podejmowali próby jej odbudowy, a ostatnio doliczyli się ok. 150 - wymarłych zdaniem resortu - susłów.

- Właśnie zapadła decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa - informuje prokurator Piotr Sitarski z Prokuratury Okręgowej w Lublinie, bo to lubelscy śledczy przejęli sprawę.

Prokuratorzy zapoznali się z dokumentami instytucji już wcześniej kontrolujących sprawę oraz organów nadzorujących budowę lotniska, a także samą populację susłów. - Nie dopatrzono się w tym przypadku przestępstwa - dodaje Sitarski.

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!