Lotnisko w Świdniku: Tak będzie wyglądał nowy terminal?

Projekt terminalu lotniska wybrano w konkursie. Zwycięskie firmy Sener, Are i Polconsult za pracę dostały niemal 13 mln zł. Ale terminal będzie o połowę mniejszy (nie 23 ale 11 tys. mkw) bo okazało się, że na realizację projektu w formie przygotowanej przez projektantów lotnisko nie ma pieniędzy. Poza tym ograniczenie inwestycji zasugerowali unijni eksperci z Jaspers, którzy stwierdzili, że prognozy dotyczące ruchu lotniczego w Świdniku są przeszacowane. A jeśli będzie mniej pasażerów, to i terminal ma być mniejszy.

Na nową wizualizację na stronie PLL zwrócili uwagę Internauci z www.skyscrapercity.com. Większości się nie spodobała. - Zabito lekką formę i zrobiono białe TESCO.W sumie to nic się nie stało, jest jak zwykle przecież - ocenia Strzała.

Internauta fotel_prl wylicza, że oprócz zmian zewnętrznych dużo zmieni się także w środku: w poczekalni zamiast 512 miejsc będzie 216, karuzela bagażowa będzie jedna zamiast trzech, wyjścia z hali odlotów - dwa zamiast czterech, wejścia do hali przylotów - dwa zamiast trzech. - Zapowiada nam się naprawdę mały i ciasny terminal a to jest znacznie gorsze od naszych narzekań na psucie wybitnej architektury i estetykę. Najbardziej powinien nas martwić właśnie fakt, że przez te wszystkie cięcia lotnisko - na moje oko - będzie miało poważnie ograniczone możliwości rozwoju siatki połączeń bez uprzedniej rozbudowy terminala, gdyż przepustowość godzinowa będzie mała - komentuje. - Przy obu wizualizacjach: starej i nowej, trzeba postawić Pana Siczka (dyrektor projektu w PLL-red.) niech jeszcze raz powie: projekt na cięciach nie stracił nic ze swojej funkcjonalności - dodał fotel_prl.

Czytaj także:
Lotnisko w Świdniku: Nasi Czytelnicy zwiedzili teren budowy
Sąsiedzi lotniska w Świdniku chcą odszkodowań
Lotnisko w Świdniku: Rusza budowa pasa startowego (ZDJĘCIA)

Niektórzy internauci byli innego zdania: - Nie jest najgorzej, do koncepcji porównywać nie będę, to co się urodzi w głowie projektanta nie znaczy, że będzie odpowiadać realiom - zaznaczył Konstruktor.
- Najważniejsze jest to, że będzie lotnisko! Trzeba jeszcze zauważyć koszt utrzymania takie lotniska. Pierwotny projekt był duży i było by go trudniej utrzymać, a mały jest łatwiej. Jeśli lotnisko będzie prosperować to na pewno zostanie rozbudowane - podkreślił boost2010.

Robert Olak, szef firmy PR obsługującej lotnisko, zapewnia jednak, że wizualizacja, która pojawiła się na stronie PLL (już jej tam nie ma) nie jest ostateczną wersją. - Znalazła się w internecie przez przypadek. Nad wizualizacjami wciąż trwają prace. Dopiero po ich zakończeniu zaprezentujemy efekt - mówi.

Dziś po południu władze spółki PLL spotkają się z architektami.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!