Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubartów. Mateusz K. za zabicie swojej byłej dziewczyny skazany na 12 lat więzienia

Marcin Koziestański
Mateusz K. próbował popełnić samobójstwo. Najpierw podpalił siebie i swój samochód, a później próbował rzucić się pod przejeżdżające ulicą auta.
Mateusz K. próbował popełnić samobójstwo. Najpierw podpalił siebie i swój samochód, a później próbował rzucić się pod przejeżdżające ulicą auta. materiały policji
Na 12 lat więzienia skazał sąd Mateusza K. oskarżonego o zabicie byłej dziewczyny. 21-letnia Anna S. zginęła dwa lata temu w Lubartowie. Sprawca zadał jej ciosy nożem. Kobieta wykrwawiła się na śmierć.

Mateusz K. zadał swojej partnerce 3 uderzenia nożem (typu scyzoryk). Działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia. Przeszedł obserwację psychiatryczną. Miał jednak ograniczoną poczytalność. Biegli stwierdzili jednak, że mógł kierować swoim postępowaniem. Dlatego sąd zdecydował się, aby wymierzyć mu karę 12 lat pozbawienia wolności.

Ciało 21-letniej Anny znaleziono 9 sierpnia 2013 roku w mieszkaniu w Lubartowie. - Ofiara leżała w kałuży krwi. Miała ranę szyi - mówił sierż. szt. Grzegorz Paśnik z lubartowskiej policji.

W tym samym czasie w pobliskim Tarle były partner dziewczyny usiłował popełnić samobójstwo. Najpierw podpalił siebie i swój samochód, a później próbował rzucić się pod przejeżdżające ulicą auta. Jak relacjonowali świadkowie, mężczyzna odbijał się od masek kolejnych aut, których kierowcy zwalniali na jego widok i starał się wpaść pod następne.

- Kiedy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że mężczyzna jest poparzony. W stanie ciężkim, z poparzeniami które zajmowały około 40 procent powierzchni ciała został przewieziony śmigłowcem do szpitala w Lublinie - mówił sierż. szt. Paśnik.

Prokuratura powiązała te zdarzenia. Z jej ustaleń wynika, że Anna i Mateusz znali się od liceum. Stanowili parę. Przez jakiś czas mieszkali nawet razem w wynajmowanej w Lublinie stancji. - Dziewczyna odeszła jednak od niego i wróciła do domu swojej mamy - mówiła Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Nic nie jest w stanie złagodzić bólu matki. - Żaden wyrok nie zwróci życia. Myślałam, że morderca dostanie chociaż 15 lat. Będziemy wnosić o apelacje - powiedziała Ewa S., matka zamordowanej dziewczyny.

Uzasadnienie ogłoszonego we wtorek wyroku jest niejawne. - Prokuratura wniosła wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku. Gdy je otrzymamy sporządzimy apelacje. My domagaliśmy się 25 lat dla Mateusza K. - dodała Syk-Jankowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski