Sygnał o kompletnie pijanej kobiecie, która "opiekuje się" małym dzieckiem policjanci otrzymali w nocy z czwartku na piątek przed północą. - Okazało się, że 34-latka miała ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Z relacji świadków wynikało, że kobieta miała szarpać dziecko, na siłę wkładać do wózka - informuje Ewelina Skorupska z lubartowskiej policji.
10-miesięczny chłopczyk został przekazany załodze karetki pogotowia. Pijana matka nie kryła oburzenia podjętą wobec niej interwencją. - W sposób wulgarny bagatelizowała całą sytuację - relacjonuje Skorupska.
34-letnia mieszkanka Lubartowa za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie musiała tłumaczyć się teraz przed sądem.