Młodzi ekolodzy sprzeciwiają się pomysłowi powstania, drugiej już na Lubelszczyźnie, fermy futrzarskiej w Sobieszczanach.
- Pod koniec września pojechaliśmy tam i protestowaliśmy razem z mieszkańcami. Oni również nie godzą się na to, aby w pobliżu ich domów zabijano zwierzęta - dodaje Iza Gawęcka.
W trakcie happeningu aktywiści chcieli zniechęcić lublinian do kupowania naturalnych futer opowiadając o tym w jaki sposób wygląda ich produkcja i pokazując zdjęcia zwierząt w klatkach. Symboliczny wymiar miała mieć również demonstracja jednego z członków ruchu, który w zakrwawionych ubraniach, imitujących obdarcie ze skóry, leżał na placu. Obok niego ułożono zwinięte, białe futro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?