O tym spotkaniu oraz o opublikowanych już w tygodniku Wprost stenogramach z dyskusji w restauracji rozmawiamy z podsłuchanym ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim.
- Może mi pani wierzyć lub nie, ale na co dzień nie używam takiego języka. Kiedy żona mi zacytowała fragmenty z Wprost, spłonąłem ze wstydu. Przytaczany tam język jest paskudny. Byłem zaskoczony bo ja naprawdę tak nie mówię. Ale nie będę się usprawiedliwiał. Chcę wszystkich za styl tej rozmowy przeprosić - podkreśla lider lubelskiej PO.
Więcej w piątek w papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?