- Zapowiadana przez polityków likwidacja gimnazjów odbije się m.in. na nauczycielach, którzy z powodu tych zmian stracą pracę - wyjaśniał radnym Tomasz Szabłowski, dyrektor Gimnazjum nr 10, który został zaproszony na czwartkową sesję.
Jego głos otworzył burzliwą dyskusję miejskich rajców nad projektem stanowiska rady w tej sprawie. Przygotował je Wspólny Lublin.
- Reorganizacja wiąże się z ogromnymi pieniędzmi, których przecież nie mamy - przekonywał Mariusz Banach, przewodniczący Komisji Oświaty i Wychowania, jeden z autorów projektu.
Zwolennicy likwidacji gimnazjów twierdzili jednak, że nie będą to rewolucyjne zmiany i powoływali się m.in. na badania wskazujące, że 70 proc. społeczeństwa popiera likwidację gimnazjów.
- Nawet gimnazjaliści nie są zadowoleni, że chodzą do tej szkoły - powiedział Zdzisław Drozd, radny PiS.
Projekt przygotowany przez Wspólny Lublin wywołał sporo emocji nie tylko wśród radnych, ale i zgromadzonych na sali nauczycieli, w tym licznej reprezentacji pedagogów z Gimnazjum nr 16. - Przez szesnaście lat nauczyciele włożyli mnóstwo pracy, a radni mnóstwo pieniędzy w to, by gimnazja były dobrze wyposażonymi szkołami - usłyszeliśmy od jednej z przedstawicielek szkoły.- I teraz to wszystko ma iść na marne...
Głos w tej sprawie zabrał także prezydent Krzysztof Żuk.
-Poczekajmy aż rząd skonkretyzuje realizację tego programu. Naszą wspólną troską jest zagwarantowanie nauczycielom dalszej pracy - powiedział Żuk i przypomniał, że w niektóre szkoły, chociażby przepełniona Szkoła Podstawowa nr 51, nie są w stanie przyjąć więcej uczniów.
Ostatecznie zaproponowane przez Wspólny Lublin stanowisko w sprawie likwidacji gimnazjów zostało przyjęte. Za zagłosowało 16 z 30 radnych.
- Jestem zadowolona tylko w 90 proc., bo stanowisko dotyczy tylko obrony gimnazjów, a nam zależy na obronie całego systemu edukacyjnego, który się sprawdza - powiedziała tuż po głosowaniu Celina Stasiak. Zwróciła także uwagę na planowany przez PiS powrót obowiązku szkolnego dla siedmiolatków. Według najnowszych zapowiedzi, rodzice, którzy chcieli by wysłać do szkoły o rok młodsze dziecko będą potrzebowali zaświadczenia z poradni, że jest ono do tego gotowe. Wcześniej PiS zapowiadał, że rodzice będą mogli sami o tym decydować.
- Skoro tak ogromnym wysiłkiem finansowym samorządów wprowadzono obniżenie wieku edukacyjnego należałoby to kontynuować - komentuje Stasiak.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?