Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelscy strażnicy miejscy nie rezygnują z fotoradaru

Sławomir Skomra
Anna Kurkiewicz/archiwum
Miejski fotoradar może wrócić na ulice. Tylko kto inny będzie zarabiał.

Od nowego roku, strażnicy w całym kraju nie będą mogli używać „maszynek do robienia pieniędzy” - jak kierowcy nazwali fotoradar. Lubelscy strażnicy postanowili jednak, że nie będą czekać na zmianę przepisów i 6 września schowali fotoradar do pudła.

Już wcześniej Jacek Kucharczyk, komendant lubelskich strażników, zapowiadał, że chętnie odda urządzenie, bo wtedy będzie mógł większą liczbę funkcjonariuszy wysłać na ulice. Stawiał jednak warunek - fotoradar ma zostać w Lublinie, żeby nadal dyscyplinował kierowców.

- Faktycznie my już nie przeprowadzamy pomiarów prędkości, ale nigdy nie mówiliśmy, że fotoradar zniknie z Lublina - potwierdza Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej i przypomina, że był on stawiany na odcinkach ulic, które wskazały rady dzielnic. - Zależy nam, żeby w takich miejscach nadal był używany. Jeśli nie przez nas, to przez kogoś innego - informuje Robert Gogola.

Wydawałoby się, że w naturalny sposób fotoradar mogłaby przejąć Inspekcja Transportu Drogowego. Na razie jednak nie upomina się o urządzenie. Jak publicznie mówili przedstawiciele ITD, nie wiadomo, czy fotoradary strażników będą kompatybilne z systemem inspekcji. Poza tym, urządzenia SM są przenośne, a ITD używa stacjonarnych. Trzeba sprawdzić, czy da się to pogodzić.

- Do końca roku chcemy znaleźć instytucję, która przejmie od nas urządzenie. Zależy nam, by fotoradar pozostał w Lublinie - mówi twardo Gogola.

Chociaż strażnicy nie używają fotoradaru, to nikomu nie śpieszy się z usunięciem znaków informujących o kontroli.

- Najpierw Straż Miejska musi oficjalnie poinformować, że nie będzie już przeprowadzać kontroli. Następnie dla 15 ulic musimy przygotować projekt organizacji ruchu - tym razem bez znaków. Na koniec trzeba usunąć te 52 znaki - wylicza Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza. - To nie stanie się z dnia na dzień - dodaje.

SM dopiero zamierza złożyć pismo, które rozpocznie tę procedurę. - Na razie znaki działają prewencyjnie. Nikogo nie wprowadzają w błąd. Informują, że może tam być kontrola, a nie że musi - kwituje Kieliszek.

Od 2012 roku fotoradar zarobił ponad 3 mln złotych.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski