Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelscy urzędnicy piszą kosztowne listy

Agnieszka Kasperska
Lubelscy urzędnicy piszą kosztowne listy
Lubelscy urzędnicy piszą kosztowne listy Archiwum
650 tysięcy złotych - tyle lubelski magistrat zapłacił w ubiegłym roku za listy wysłane przez Wydział Podatkowy. To jednak nie wszystkie koszty. Zarabiają też gońcy.

- W ubiegłym tygodniu dostałem list z informacją, jaki w tym roku mam zapłacić podatek od nieruchomości. Na kopercie zobaczyłem opłatę: blisko 6 zł - denerwuje się pan Wiktor. - To skandal, że miasto nie umie oszczędzać i płaci tak wielkie kwoty za dostarczanie listów. Nie rozumiem, dlaczego urzędnicy tak robią. Przecież są tańsi doręczyciele. Można też zatrudnić gońców - przekonuje nasz rozmówca.

W ubiegłym roku za wysłanie wszystkich listów Urząd Miasta zapłacił 1 mln 600 tys. zł. Korespondencja Wydziału Podatkowego pochłonęła 650 tys. zł z tej kwoty

- Przy wysyłaniu korespondencji obligują nas pewne ograniczenia wynikające z przepisów prawa, którym musimy się podporządkować. W ramach usług pocztowych możemy korzystać jedynie z usług operatora publicznego. Nie możemy więc kupować tańszych, alternatywnych usług - przyznaje Joanna Bobowska z biura prasowego UML. - Możemy natomiast korzystać z usług gońców pracujących w oparciu o umowę o pracę. Robimy to, żeby chociaż trochę ograniczyć koszty.

650 tys. zł tyle w ubiegłym roku za wysłanie listów zapłacił Wydział Podatków UM

W ubiegłym roku za zatrudnienie gońców ratusz zapłacił 178 tys. zł. W tym roku 12 gońców pracowało od 1 lutego do 30 kwietnia. Za ich pracę zapłacono już w sumie 92,5 tys. zł. - Goniec za 8-godzinny dzień pracy zarabia ok. 2 tys. zł brutto miesięcznie. Reszta kwoty, którą wydaliśmy, to koszt stworzenia jego miejsca pracy, np. sfinansowanie przejazdów, czy zakup plecaków - dodaje Bobowska. - W tym roku gońcy roznieśli 105 tys. doręczeń. W skali całej wysyłki korespondencyjnej urzędu to ponad 40%, co oznacza, że blisko połowę dotychczasowej korespondencji dostarczyli gońcy.

- Gońcy roznoszą listy od poniedziałku do piątku w godzinach 11-20. Wtedy mają większą szansę zastania w domach adresatów przesyłek - dodaje Bobowska.

Pod każdy adres goniec trafia dwa razy. Jeśli przy ponownej wizycie nie może doręczyć przesyłki, pismo wysyłane jest listem poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru.

- Nie możemy przedłużać procedury dostarczania listów i w nieskończoność wysyłać gońców, ponieważ każdy właściciel nieruchomości ma ściśle określony czas na zapłatę - dodaje Joanna Bobowska. - Nie możemy też wysyłać w jednej kopercie dwóch listów do współmałżonków ponieważ zgodnie z prawem zobowiązanie podatkowe powstałoby tylko u jednego z nich, tego, który odebrał list.

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski