Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelscy weterynarze leczą przy pomocy komórek macierzystych

BW
Jacek Babicz
Lubelskie Centrum Małych Zwierząt, jako jedna z pierwszych klinik weterynaryjnych w Polsce rozpoczęło leczenie zwierząt przy pomocy komórek macierzystych. - Ta metoda daje nam ogromne nadzieje na rozwój medycyny weterynaryjnej - mówi dr Ryszard Iwanicki, szef kliniki. - Dużo czytaliśmy o tego typu zabiegach przeprowadzanych w Stanach Zjednoczonych, ale nie przypuszczaliśmy, że osiągniemy tak dobre efekty.

Komórki macierzyste u zwierząt izolowane są z tkanki tłuszczowej pobranej wcześniej od danego zwierzęcia. Zdolne są one do przekształcania się w inne komórki, na które w organizmie jest zapotrzebowanie. - Komórki macierzyste są na tyle inteligentne, że same rozpoznają, jaka jest potrzeba w danym miejscu tkanki, a podawane dożylnie wędrują do miejsca, w którym są najbardziej pożądane- tłumaczy Iwanicki.

Pierwszy zabieg w klinice przeprowadzono na 2-letnim psie, który cierpiał na bardzo bolesne zwyrodnienie stawów. - Zwierzę praktycznie nie mogło się poruszać. Leczyliśmy go wszystkimi możliwymi metodami, ale pomagały one najwyżej na dwa tygodnie- mówi Artur Sokołowski, ortopeda zwierzęcy. - Pod koniec kwietnia zaproponowaliśmy właścicielce terapię, pobraliśmy, tkankę tłuszczową, z której zostały wyizolowane komórki macierzyste i wpuszczone do organizmu po dwóch dobach od pobrania.

Terapia okazała się skuteczna. Już w pierwszym tygodniu po zabiegu odstawione zostały leki przeciwbólowe, bo dwóch tygodniach pies biegał. - Po trzech i czterech miesiącach wykonaliśmy zdjęcia kontrolne- tłumaczy Sokołowski. - Widać na nich wyraźną poprawę. Pies do tej pory chodzi, nie odczuwa bólu i ma komfort poruszania się.

Lekarze nie poprzestali na jednym przypadku. Drugim pacjentem był labrador, który miał zmiany zwyrodnieniowe w stawach łokciowych i biodrowych, silną bolesność w stawach barkowych. Tym razem terapia została poszerzona. Z tkanki tłuszczowej wyodrębniono komórki macierzyste, z krwi natomiast osocze bogatopłytkowe. To połączenie pozwoliło na szybszą regenerację tkanek. - Najprościej można powiedzieć, że osocze dodaje energii, stymuluje komórki macierzyste. Dzięki temu po tygodniu pies, który wcześniej ledwo chodził, sam wyskoczył z samochodu- opowiada Iwanicki. - Mamy nadzieję, że wkrótce można będzie też zaobserwować korzystne zmiany na zdjęciach rentgenowskich.

Łukasz Majcher, nefrolog pracujący w klinice postanowił wykorzystać komórki macierzyste w leczeniu przewlekłej i ostrej niewydolności nerek. -Komórki macierzyste działają przeciwzapalnie, poprawiają ukrwienie narządu i odbudowują nefrony- mówi Majcher. - Zabieg przeprowadziliśmy w środę i mamy nadzieję, że niedługo zobaczymy efekty.

Komórki macierzyste są pobierane w klinice, a izolowane w specjalnym laboratorium w Warszawie. Koszt leczenia tą metodą wynosi ponad 2 tys. zł.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lubelscy weterynarze leczą przy pomocy komórek macierzystych - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski