Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelska drukarka 3D może zmienić oblicze edukacji

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Inżynier Tomasz Zwolan zaprojektował już drukarkę dla Ursusa. Teraz chce drukiem 3D zainteresować szkoły
Inżynier Tomasz Zwolan zaprojektował już drukarkę dla Ursusa. Teraz chce drukiem 3D zainteresować szkoły Małgorzata Genca
Do wybranych sklepów trafiły urządzenia zaprojektowane i produkowane przez firmę Infinum 3D. Wkrótce mają się pojawić w kolejnych, ale twórca chce trafić z nimi przede wszystkim do szkół.

Czy nowy produkt firmy Infinum 3D można nazwać lubelską drukarką 3d? - pytam inż. Tomasza Zwolana, prezesa firmy. - Tak, bo został zaprojektowany i jest produkowany w Lublinie - odpowiada przedsiębiorca.

Pierwsze partie urządzenia umożliwiającego drukowanie przestrzenne w ostatnich tygodniach pojawiły sie w warszawskich sklepach. Jak dowiaduję się od prezesa Infinum 3D, wyłącznym przedstawicielem i dystrybutorem ODO Play, bo tak się nazywa drukarka, na rynku polskim jest ABC Data S.A. Ta firma będzie ją dostarczała do sklepów z elektroniką w całej Polsce. Wymiary sprzętu to 290 x 260 x 470 milimetrów, więc bez problemu zmieści się na biurku. Obszar roboczy, czyli powierzchnia, na której można drukować przedmioty, to 140 milimetrów. Cena detaliczna to 3299 złotych. - Chcemy, żeby to był produkt dla szkół lub instytucji organizujących pokazy i szkolenia. Dla dzieci, które dziś chodzą do szkoły, za 10-15 lat, praca na drukarce 3D będzie czymś naturalnym. Tak jak dla współczesnej młodzieży normalna jest obsługa komputera lub telefonu komórkowego. Mam nadzieję, że nasze urządzenia będą stały w szkołach i dzieci, przy pomocy nauczyciela, będą się uczyć jej obsługi - mówi inż. Tomasz Zwolan. To nie jest pierwszy produkt lubelskiego inżyniera. W tym roku wybudował o wiele większe urządzenie dla Ursusa.

Przemysł stawia na druk 3D

Lubelski producent ciągników, maszyn rolniczych i pojazdów elektrycznych wciąż zwiększa sprzedaż i zapowiada ekspansję na zagraniczne rynki. Wprowadzanie do produkcji coraz to nowych modeli i udoskonalanie wyrobów wymaga ciągłych zmian w projektach i wykonywania prototypów. Cały proces powinna usprawnić drukarka ODO Kronos wyprodukowana przez Infinum 3D.

To jedno z największych tego typu urządzeń w Polsce. Ma wymiary niedużej szafy o krawędziach 2 x 2 x 1,4 metrów i cały czas jest udoskonalane. Do drukowania wykorzystuje plastik. Na lubelskim podwórku to nowe rozwiązanie, ale światowy przemysł od lat 80. korzysta z dobrodziejstw druku przestrzennego.

Dziś w podobnych drukarkach powstają elementy stosowane w branży lotniczej, motoryzacyjnej i meblarskiej. Wizje projektantów są weryfikowane w praktyce na przykład w laboratoriach Ikei. Szwedzi, zanim zadecydują o uruchomieniu produkcji masowej nowego modelu krzesła, wolą je wcześniej wydrukować. To szybsze i tańsze niż gdyby produkcję jednej sztuki zlecić fabryce. Z drugiej strony maszyny, w której powstają meble, same muszą być odpowiednio duże.

Drukowanie przyszłości

W 2013 r. sprzedano na świecie ponad 100 tysięcy drukarek 3D. To niewiele w porównaniu ze smartfonami i komputerami, które rozchodzą się w milionach. Jednak rok do roku rynek drukarek 3D powiększa się co najmniej o 100 proc. Szacuje się, że w latach 2017-2018 na całym świecie nabywców znajdzie kilka milionów takich urządzeń. Widać więc, że rynek się rozwija. Idzie za tym rozwój technologii.

- To się zmienia za szybko, żeby przewidzieć co będzie za 10-15 lat. Może będziemy żyć jak w Jetsonach z żywnością drukowaną na poziomie molekularnym - przypuszcza Tomasz Zwolan.

To ostatnie zdaje się już być bliskie realizacji. Zarejestrowana w Londynie firma Food Ink zaprezentowała w tym roku dania przygotowane przez maszynę. Zapowiada otwarcie restauracji, w których serwowane będą dania drukowane czekolady, humusu, mięsa, koziego sera, ciasta do pizzy i innych składników. Pomysł wywołał duże zainteresowanie w Anglii i w Holandii. Twórcy wyruszyli ze swoim produktem w tournée po świecie, żeby znaleźć inwestorów dla swojego projektu. Niestety na ich trasie nie ma Polski.

Druk 3D stosunkowo późno wkracza do branży gastronomicznej, bo wcześniej zadomowił się w przemyśle. W 2014 r. w Stanach Zjednoczonych powstał pierwszy samochód całkowicie wydrukowany w technologii 3D. Budowa pojazdu Strati trwała zaledwie 3 dni, a całkowity koszt jego wytworzenia to 18 tysięcy dolarów. Dwuosobowy pojazd elektryczny na jednym ładowaniu może przejechać około 200 kilometrów. Obecnie pewne elementy swoich samochodów drukuje i sprzedaje Ford. Podobnie Airbus i Boeing. Branża motoryzacyjna i lotnicza drukują pewne elementy swoich pojazdów, bo jest to prostsze niż wykonanie ich metodami tradycyjnymi. Jest to tym łatwiejsze, że nie są ograniczeni jedynie do plastiku. Za pomocą specjalnych sproszkowanych metali można dziś wyprodukować w ten sposób elementy silników.

Czy kolejnym etapem rozwoju druku 3D jest wkroczenie do naszych domów? Zdaniem Tomasza Zwolana nie nastąpi to szybko. - Początkowo ta technologia była rozwijana głównie przez wielkie przedsiębiorstwa do zastosowań stricte przemysłowych. I tak na dobrą sprawę przez długi czas to się jeszcze nie zmieni. Były próby jej przeniesienia do domów, gdzie moglibyśmy sobie dodrukowywać np. zgubione kurki do piekarnika. Ale wydaje mi się, że to nadal będzie niszowa technologia - mówi przez Infinum 3D.

Inżynier ma nadzieję, że jego produkt upowszechni wiedzę o drukowaniu przestrzennym wśród Polaków. Mimo że technologię znamy od początku lat 80., to nadal wielu kojarzy się ona z drukowaniem kolorowych figurek. Tymczasem okazuje się, że druk 3D to nie tylko ciekawostka techniczna, ale wymierne korzyści.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski