Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelska firma SCR Energetyka budowała drogę, teraz nie może odzyskać pieniędzy

Aleksandra Dunajska
Lubelska firma SCR Energetyka budowała drogę, teraz nie może odzyskać pieniędzy
Lubelska firma SCR Energetyka budowała drogę, teraz nie może odzyskać pieniędzy sxc.hu/zdjęcie ilustracyjne
SCR Energetyka, lubelska firma zarejestrowana w Warszawie, pracowała dla spółki HydroGeo przy budowie odcinka drogi wojewódzkiej 747. Zarząd Dróg Wojewódzkich zerwał umowę z generalnym wykonawcą bo zwlekał z rozpoczęciem dalszych robót. A SCR Energetyka została z niezapłaconą fakturą.

- Chodzi o 37 tys. zł. Owszem, otrzymaliśmy wcześniej 236 tys. zł ale pozostała kwota też jest dla naszej firmy bardzo ważna - podkreśla Sebastian Frydrych, prezes SCR Energetyka.

Andrzej Gwozda, dyrektor ZDW, podkreśla, że nie ma w tej sprawie nic do zarzucenia sobie ani swoim podwładnym. - Zgodnie z umową możemy zapłacić bezpośrednio podwykonawcy tylko wtedy, jeśli generalny wykonawca wystawi fakturę - żebyśmy wiedzieli, jaka kwota należy się temu pierwszemu. Poza tym firma musi uzyskać odbiór robót. Te dwa warunki nie zostały spełnione - tłumaczy Gwozda.

Sebastian Frydrych uważa jednak, że pieniądze mu się należą nawet bez faktury od HydroGeo - na mocy zapisów Kodeksu Cywilnego. - Urzędnicy powiedzieli mi jednak, że się do nich nie zastosują. Byłem bardzo zaskoczony taką arogancką postawą. Ten przepis jest przecież po to, żeby chronić takie małe firmy jak nasza w przypadku, kiedy generalny wykonawca nie płaci - podkreśla. - Jestem pewien, że HydroGeo, będąca w stanie niewypłacalności, faktury do ZDW nie złoży. Czy to oznacza, że nie dostaniemy pieniędzy mimo że wykonaliśmy prace? - pyta Frydrych.

- Dla nas priorytetem jest umowa - odpowiada Jacek Sobczak, członek zarządu województwa (podlega mu ZDW).

Podobnych problemów jest w województwie więcej. W ub. r. opisywaliśmy sytuację niewielkiej firmy wożącej piasek na budowie odcinka S17. Jej właściciel miesiącami dopominał się o wypłatę 168 tys. zł od generalnego wykonawcy - Mota-Engil Central Europe. - Dla mnie taka kwota to być albo nie być. Nie mogłem przez jakiś czas zapłacić pracownikom bo nie miałem z czego - mówił przedsiębiorca.

Wypłaty zaległych pieniędzy długo nie mogły się też doczekać małe przedsiębiorstwa pracujące dla konsorcjum budującego obwodnice Frampola i Hrubieszowa. Jednak na mocy ustawy z połowy 2012 r. dotyczącej takich sytuacji drobni usługodawcy i dostawcy (dostarczający np. kruszywo na budowę) zyskali szanse na odzyskanie swoich pieniędzy. - W przypadku obwodnic Hrubieszowa i Frampola pozytywnie zweryfikowaliśmy wnioski 22 takich firm. Dla 21 już wypłaciliśmy pieniądze - prawie 4,3 mln zł - mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA.

Wspomniana ustawa dotyczy jednak tylko inwestycji realizowanych przez GDDKiA.

Możesz wiedzieć więcej! Za to warto zapłacić: Raporty, analizy, gorące tematy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski