Mniej więcej miesiąc temu nieznani sprawcy wybili w galerii szyby i namalowali na billboardach gwiazdy Dawida. W środę w południe pracownicy zauważyli podziurawione szyby.
- Do tego incydentu musiało dojść nad ranem, ponieważ do północy trwało ustawianie sceny do "Kodów" i nikt niczego nie usłyszał. Natychmiast zawiadomiliśmy policję - opowiada Waldemar Tatarczuk.
- Zastaliśmy siedem podziurawionych szyb, otwory miały około dwóch milimetrów, co mogłoby wskazywać na użycie wiatrówki, ale na razie badamy sprawę i rozważamy wszelkie warianty, aby ująć sprawców - informuje Andrzej Fijołek z KWP.
Od tej pory galeria znajdzie się w oku miejskiej kamery. Labirynt ma także podpisaną umowę z firmą ochroniarską. W razie bardziej bezpośredniej agresji wystarczy, że pracownik wciśnie odpowiedni przycisk, aby natychmiast pojawiła się gotowa do działania grupa operacyjna. Waldemar Tatarczuk przyznaje, że ostatnie zdarzenia sprawiły, że w galerii zrobiła się nieprzyjemna atmosfera.
- Trudno, aby na tego typu sytuacje reagować obojętnie. Jest nam wszystkim przykro, że mają miejsce. Nie popadamy jednak w przesadne lęki czy panikę. Wierzymy, że żadne nadzwyczajne środki ostrożności nie będą konieczne - uważa.
I jak zapewnia, kamizelki kuloodpornej nie zamierza nakładać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?