– Na pewno dla nas ten sezon jest bardzo ważny, gdyż zbieramy punkty, które będą się liczyć do kwalifikacji olimpijskiej. Jednak razem z naszym cały teamem mamy taki cel na ten rok, żeby po prostu grać swoje, pokazać to, co potrafimy i wtedy dobre wyniki przyjdą same. Chcemy zdjąć z siebie presję i skupić się na własne grze – mówi Kinga Kołosińska-Wojtasik, wychowanka AZS UMCS TPS Lublin.
W sobotę biało-czerwone zmierzą się z niemieckim duetem Leonie Körtzinger/Sarah Schneider (godz. 15), natomiast w swojej trzeciej grupowej potyczce, która została zaplanowana na poniedziałek, 1 lipca zagrają z czeską parą Barbora Hermannová/Marketa Slukova (godz. 13).
– Tak naprawdę w MŚ nie ma słabych duetów, bowiem grają tutaj wszystkie najlepsze pary z rankingu. Kinga i Kasia były co prawda cały czas w treningu, ale miały mało grania w tym roku. Kociołek zrobiła spory postęp, ale potrzeba im jeszcze ogrania – mówi Jacek Rutkowski, trener AZS UMCS TPS.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?