O problemach medyków pisaliśmy w listopadzie, kiedy to okazało się, że Ministerstwo Zdrowia od 1 stycznia 2013 r. przestanie opłacać fundusz socjalny rezydentów i przerzuci te koszty na placówki zatrudniające stażystów. Do każdego z nich muszą one odtąd dopłacać około 1 tys. zł rocznie.
- Do tej pory pensje rezydentów finansowało ministerstwo, ale my i tak musieliśmy płacić im za dyżury - tłumaczy Marta Podgórska, rzecznik SPSK 4 w Lublinie. - Teraz nałożono na nas kolejne zobowiązania, które przekroczą 100 tys. zł rocznie. Ale jako placówka kliniczna, której rolą jest także działalność dydaktyczna, nie możemy zaprzestać szkolenia młodych lekarzy.
Z zatrudniania nowych rezydentów chciał natomiast zrezygnować IMW. W szczególnie trudnej sytuacji znalazły się osoby, które wybrały specjalizację rodzinną, bo IMW jest jedynym ośrodkiem na Lubelszczyźnie, kształcącym w tej specjalności. - Zdecydowaliśmy się na przyjmowanie rezydentów, chociaż nasze negocjacje z Ministerstwem Zdrowia nie przyniosły dotychczas żadnych skutków - informuje Lech Panasiuk, kierownik Zakładu Medycyny Rodzinnej IMW. - Nie chcieliśmy pozostawić rezydentów bez pracy, ale opłacenie funduszu socjalnego jest dla nas bardzo dużym wydatkiem.
Rezydenci w środę po raz pierwszy pojawili się w pracy. - Mam tylko nadzieję, że instytut nie zmieni zdania po roku czy dwóch - mówi stażystka. - Szkolenie powinniśmy rozpocząć w połowie listopada, więc i tak straciliśmy już półtora miesiąca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
