Najwyżsi rangą urzędnicy ministerstw, prezydent Lublina, wojewoda, związkowcy i kolejarze zebrali się w niedzielę na terenie dawnej lokomotywowni PKP w Lublinie, aby uhonorować tych, którzy 36 lat temu przyłączyli się do fali strajków w zakładach Lubelszczyzny, które do historii przeszły pod mianem Lubelskiego Lipca.
- Przykre jest to, że szczególnie w edukacji szkolnej te wydarzenia się przedstawia w ogólny sposób. Lubelski Lipiec jest pomijany lub kwitowany jednym zdaniem - powiedział w niedzielę Kurierowi wicemarszałek Ryszard Terlecki, gość niedzielnych uroczystości.
Marszałek nawiązał także do promowanego w naszym regionie hasła “Przed Sierpniem był Lipiec”.
- Rzeczywiście to w Lublinie wszystko się zaczęło, to był strajk powszechny, przykład dla robotników z innych części kraju, także z Gdańska - dodał Ryszard Terlecki.
W niedzielę zostały złożone kwiaty i wieńce przy odsłoniętym w 1981 roku pomnikiem Doli Kolejarskiej.
- Lipcowe strajki to istotna część lubelskiego dziedzictwa, istotnego także dla Polski - powiedział do zebranych prezydent Lublina, Krzysztof Żuk.
Ostatnim punktem programu był piknik przy Arenie Lublin.
Euro 2016. Czym jeżdżą piłkarze polskiej reprezentacji? [ZDJĘCIA]
Nowi doktorzy na UMCS [ZDJĘCIA]
Osiedle na górkach czechowskich. Kiedyś - hipermarket, teraz - ekodzielnica (WIZUALIZACJE)
Uroczystości rocznicy Cudu Lubelskiego [ZDJĘCIA]
Plac Rybny odżył. Ruszył nowy projekt na Starym Mieście [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?