Radny Pitucha powołał się na konstytucję. Chodzi o art. 72. Jego ustęp pierwszy brzmi "Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją". – Musimy chronić dzieci – podkreślał polityk PiS.
Wyliczał jednocześnie przykłady zachować uczestników marszów równości. – Fakty są takie, że 25 maja na Marszu Równości w Warszawie (pomyłka, chodzi o marsz w Gdańsku – dop. red.) niesiono na kiju zamiast monstrancji podobiznę waginy – wskazywał Pitucha. I dodał: - Na marszach są mężczyźni przebrani w skóry, prowadzeni na smyczy. To nie jest przyjęte w naszej kulturze, to nie licuje z godnością człowieka.
Zbiórka podpisów pod petycją o to, aby prezydent Lublina zakazał Marszu Równości ruszy w najbliższy poniedziałek. Namiot stanie na deptaku. - Podpisy będziemy zbierać do końca czerwca – zapowiedział Pitucha.
Sam Pitucha tłumaczy się w sądzie ze słów, które napisał na portalu społecznościowym na temat ubiegłorocznego Marszu Równości w Lublinie. Wpis brzmiał: „Najzagorzalsi fani filmu W. Smarzowskiego chcą zorganizować w Lublinie tzw. Marsz Równości, promujący homoseksualizm, pedofilię. Kto ma uszy niechaj słucha”.
Bartosz Staszewski – organizator marszu - uznał wpis za zniesławiający i pozwał radnego.
Pitucha stara się udowodnić, że celem wydarzenia była promocja zachowań homoseksualnych, rozwiązłości seksualnej, a Marsz Równości mógł wywołać zgorszenie wśród dzieci i młodzieży.
Marsz Równości przeszedł przez Lublin 13 października, wywołując agresję chuliganów.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?